Transfery. Chelsea Londyn wciąż bez transferu w zimowym oknie transferowym. Trener zabrał głos. "Jesteśmy gotowi do działania"

Patrząc na ruchy w poprzednich okienkach nowego amerykańskiego właściciela taka cisza w klubie ze Stamford Bridge wydaje się wyjątkowo dziwna. Jednak wszystko wskazuje, że to tylko cisza przed burzą i "The Blues" ruszą po paru wartościowych piłkarzy, których będzie można określać mianem wzmocnień.

Według ostatnich doniesień medialnych londyński klub miał intensywnie poszukiwać nowego napastnika, gdyż dotychczasowy snajper nie spełnia pokładanych w nim nadziei. W gronie kandydatów miał nawet znaleźć się Robert Lewandowski. Poza Polakiem wyżej w hierarchii celów mieli się jednak znaleźć ukraiński napastnik Girony - Artem Dovbyk czy Victor Osimhen z SSC Napoli. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ

Jednak jak ostatnio wypowiedział się argentyński trener Mauricio Pochettino zachowuje względny spokój przy takich spekulacjach i przyznaje, że nie ma jakiegoś szczególnego ciśnienia na zakontraktowanie nowych piłkarzy. Oczywiście nie zaprzeczył, że pewne działania na rynku transferowym trwają, ale jednocześnie zapewnił, że ma na tyle szeroką kadrę i aktualnie nie potrzebuje aż tylu wzmocnień.

- Nigdy nie mówiłem, że potrzebujemy środkowego napastnika. Mówiłem jedynie, że pracujemy tak, jak każdy klub. Staramy się ocenić własne potrzeby, obserwować rynek czy śledzić okazje, które mogą się pojawić. Jesteśmy gotowi do działania. Nigdy jednak nie powiedziałem, że potrzebujemy kolejnego zawodnika

- podkreślał Pochettino (cyt. Meczyki.pl).

Po ostatnim zwycięstwie z Fulham podopieczni Argentyńczyka zajmują ósme miejsce i wyprzedzają już nawet o jedną pozycję Manchester United. "Czerwone Diabły" dały się wyprzedzić "The Blues" poprzez słabszy bilans bramkowy przy tej samej liczbie punktów.

Następny mecz Chelsea w lidze angielskiego dopiero 31 stycznia, kiedy rywalem będzie Liverpool. Początek hitowego starcia o godz. 21:15 na Anfield Road.

Więcej o LIDZE ANGIELSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela