Traore zwleka z decyzją. Czeka na lepsze oferty?

Jacek Czaplewski
Abdou Razack Traore zwleka z podjęciem decyzji dotyczącej swojej przyszłości
Abdou Razack Traore zwleka z podjęciem decyzji dotyczącej swojej przyszłości Piotr Jarmułowicz
Reprezentant Burkina Faso czeka na rozwój sytuacji. Z końcem grudnia wygasa jego kontrakt z Lechią Gdańsk. I choć już w czerwcu dostał propozycję nowej umowy, to wciąż nie złożył pod nią podpisu, bo wie, że poprzez dobrą grę skupia na sobie uwagę innych klubów.

Abdou Razack Traore zaczął sezon od strzelenia czterech goli: trzech w lidze i jednego w Pucharze Polski. W ten sposób wyrównał dorobek z minionego, a żeby poprawić bilans z debiutanckiego roku potrzebuje jeszcze dziewięciu trafień. Pytanie tylko, czy nadal będzie grał w Lechii, czy odejdzie od innego zespołu, bowiem z końcem bieżącego roku wygasa jego kontrakt z gdańskim klubem. Traore na temat przyszłości wypowiadać się nie chce. W wywiadach jedynie podkreśla, że każdy dzień może być przełomowy. Tak mówił po spotkaniu z Piastem Gliwice: Do końca grudnia jestem w Lechii. Przyszłość pokaże, co się wydarzy, a wydarzyć może się wszystko. Mogę zostać, mogę odejść.

Prezes Bogdan Magnowski już w czerwcu zapowiadał gotowość podjęcia rozmów w sprawie przedłużenia umowy. Na razie wiadomo tyle, że Lechia zaproponowała renegocjację, a sam zainteresowany wciąż się waha. Ponoć czeka na korzystniejsze oferty z innych klubów. Na razie jednak nikt, poza Lechią, nie zasiadł z nim negocjacyjnego do stołu. W kuluarach mówi się, że wciąż zakusy na Traore robi Legia Warszawa. W letnim okienku odstraszyła ją kwota 200 tys. euro, którą rzekomo zażyczyli sobie włodarze Lechii. Teraz jednak Traore jest do wyciągnięcia za darmo. Apetyt na zakontraktowanie 24-latka ma też Lech Poznań, ale dopóki nie pojawią się żadne konkrety, dopóty temat jego przenosin nie będzie brany na poważnie.

Kartą przetargową w rozmowach z Traore mogą być nie tylko przychylność kibiców, dobre wyniki, czy solidna podwyżka. Okazuje się bowiem, że wpływ na decyzję wywrze także… córka „Raziego”, która niedawno przyszła na świat oraz trener Bogusław Kaczmarek, który znalazł wspólny język z zawodnikiem. - Znajomi, związani z klubem, mówią, że jestem pierwszym trenerem, który się z nim dogaduje. Przyznaję – mam z nim wspaniały kontakt. Lubię pracować z obcokrajowcami, szczególnie z Czarnego Lądu – mówił niedawno Kaczmarek.

Do wygaśnięcia obecnej umowy pozostały mniej niż trzy miesiące. Traore praktycznie w każdym meczu udowadnia, że Lechia jest od niego uzależniona. Jego osoba ma nie tylko wpływ na odnoszone wyniki, ale również na frekwencję. Nastała bowiem moda na to, by przyjść na PGE Arenę popatrzeć na widowiskowe akcje Traore, na to jak strzela nożycami, mija zwodem rywala, czy staje na rękach, by zablokować dośrodkowanie. Czy sam zainteresowany czuje, że jest potrzebny drużynie i czy odpowiada mu rola gwiazdy w szeregach biało-zielonych? Odpowiedzi na te pytania otrzymamy zapewne pod koniec grudnia, gdy jego przyszłość będzie jasna.

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24