-Jestem trochę zdziwiony tym, co usłyszałem po meczu, że Korona nie chciała grać w piłkę (takiego stwierdzenia użył trener Arki Zbigniew Smółka - przyp. red.). Mieliśmy przecież aż 27 strzałów, a Arka tylko 9. Kontrolowaliśmy cały mecz, prowadzimy 2:0 i mieliśmy okazje na kolejne bramki. Ciężko mi sobie przypomnieć sytuacje Arki, oprócz stałych fragmentów. Od tej pory, gdy Arka dostała jedenastkę, to każda drużyna na świecie zaczęłaby się bronić. Chcę pochwalić mój zespół, bo oprócz ostatnich 7-8 minut kontrolowaliśmy spotkanie. Cofnięcie się po stracie bramki kontaktowej to normalna rzecz - mówił po wygranej z Arką trener Korony Gino Lettieri.
- Zanim ktoś wypowie się o meczu, powinien najpierw zobaczyć statystyki. Jeszcze raz gratuluję mojej drużynie, bo to był jeden z najlepszych meczów w naszym wykonaniu. Pewnie nie będziemy grali tak, jak Legia i Lech, ale na nasze możliwości wygląda to bardzo dobrze - dodał szkoleniowiec Korony.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?