Trybuny przed Czarnogórą. Powrót zorganizowanego dopingu, tysiące wolnych miejsc i milionowy widz

Szymon Jaroszyk
Na ostatnie godziny przed meczem o wszystko (?) z Czarnogórą zaglądamy na trybuny Stadionu Narodowego. Wiadomo, że arena nie wypełni się do ostatniego miejsca, ale doping będzie najlepszy od dawna. Wszystko za sprawą powrotu zorganizowanego młyna fanatyków. Dzisiejsze spotkanie to także święto dla Stadionu Narodowego, bowiem zjawi się na nim milionowy w tym roku widz.

Ekstra trybuny. Lechia idzie na rekord, Lech na wojnę, Pogoń z efektowną oprawą (ZDJĘCIA, WIDEO, KIBICE)

Od miesięcy wielu dziennikarzy i kibiców narzekało na atmosferę na meczach reprezentacji. Kibiców co prawda nie brakuje - choć nie zawsze jest komplet, to trybuny zazwyczaj wypełniają się w ponad połowie. Zdecydowanie gorzej wypada już doping. Apogeum piknikowej atmosfery przypadło o zgrozo na EURO 2012. Śpiewy na siedząco, rwane, na trzy głosy, możliwie najprostszy repertuar. Jak już było głośno, to gdy Polacy zbliżali się pod pole karne rywala. Słabo! Po dwóch meczach w Warszawie z Grecją i Rosją odzywały się głosy krytyki. Przed decydującym spotkaniem z Czechami we Wrocławiu, organizatorzy na prędce szukali osób do poprowadzenia dopingu wręczając im przy tym megafony i bębny. A cała Polska radowała się szyciem niewielkiej sektorówki. Podobnie było i podczas obecnych eliminacji, doping na „udo” - albo się udo, albo nie. Zwykle wychodził tumult. Jeszcze nie tak dawne czasy, gdy o atmosferę dbali fanatycy klubu gospodarza stadionu minęły. Od dziś sytuacja ma się jednak znacznie poprawić, bo na kadrze wraca zorganizowany fanatyczny doping.

Młyn na 2 tys. fanatyków za bramką, oprawa sponsorowana przez PZPN

W czerwcu Polski Związek Piłki Nożnej i Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców ogłosiły powrót tzw. młyna na mecze reprezentacji. Od spotkania z Czarnogórą na Stadionie Narodowym 2 tys. miejsc za bramką będzie zarezerwowanych dla fanów chcących dopingować kadrę na stojąco od pierwszej do ostatniej minuty. Chętnych na wejściówki do młyna nie brakowało. Jak dwa tysiące fanatyków wpłynie na jakość śpiewów i ogólną atmosferę na stadionie? Jesteśmy tego równie ciekawi jak i postawy drużyny. Nie zabraknie też oprawy, póki co sponsorowanej przez PZPN. Mowa oczywiście o biało-czerwonej kartoniadzie.

Sporo biletów na pozostałe sektory

Jeżeli wahacie się czy wybrać się na mecz, to podpowiadamy, że biletów na pewno nie zabraknie. O komplecie nie ma mowy, kibiców odstraszają nie tylko niewielkie szansa na awans ale i wysokie ceny. Najtańsze wejściówki kosztujące aż 70 zł (dolny poziom trybun za bramkami) zostały wyprzedane. Sporo jest jeszcze biletów po 100 zł (górny poziom trybun za bramkami) i po 150 zł (sektory wzdłuż boiska). Nie dziwi więc, że na stadionie pojawią się łysiny. Ojciec chcący zabrać dwie pociechy na mecz za same bilety zapłaci minimum 300 zł (wejściówki na sektory rodzinne także wyprzedane). Według naszych informacji na dobę przed pierwszym gwizdkiem w kasach było jeszcze ponad 10 tys. biletów.

Milion w dziewięć miesięcy

Podczas meczu z Czarnogórą Stadion Narodowy będzie obchodził mały jubileusz, goszcząc milionowego gościa w tym roku. Osoba ta dowie się o tym dopiero od spikera na stadionie, po czym zostanie nagrodzona. Władze obiektu nie kryją radości, bowiem według prognoz milionowy widz miał pojawić się na stadionie dopiero w grudniu.

W samym haśle „milionowy gość” jest jednak pewne, często powtarzane przy podawaniu frekwencji przekłamanie. Nie oznacza to przecież, że w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy na Stadionie Narodowym pojawiło się milion (różnych) osób, bo część była na nim przynajmniej dwa razy (np. na meczach, koncertach). Bardziej precyzyjne byłoby określenie „milion wejść na stadion”, ale brzmi to już znacznie gorzej pod względem PR, co w gruncie rzeczy rozumiemy.

Popularność obiektu na pewno cieszy. Władze spółki PL.2012+ mówią o 160 tys. kibiców, ponad 200 tys. fanach muzyki, 200 tys. zwiedzających i ponad 360 tys. uczestnikach wydarzeń społecznych. Do tego dochodzą tysiące osób uczestniczących w mniejszych imprezach. Najwięcej widzów gościło na: meczach z Ukrainą i San Marino (razem ok. 100 tys.), 8. Półmaratonie Warszawskim (14 tys.), dwudniowym Orlen Warsaw Marathon (w sumie aż 33 tys. biegaczy i kibiców), Dniu Futbolu Amerykańskiego (16,5 tys.), Orange Warsaw Festival (89 tys.), koncercie Paula McCartneya (28 tys.), Depeche Mode (50 tys.), Targach Książki (60 tys.) czy rekolekcjach Jezus na Stadionie (60 tys.). Dość niespodziewanie największym hitem okazał się Piknik Naukowy CNK i Polskiego Radia (150 tys.).

W tym roku na Stadionie Narodowym zostało i zostanie przeprowadzonych w sumie ponad sto wydarzeń korporacyjnych (przy stu planowanych pierwotnie) i 18 imprez całostadionowych (przy 10 planowanych). W następnych latach na arenie dziać będzie się jeszcze więcej. Obiekt planowo ma zacząć zarabiać na swoje utrzymanie w 2015 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24