Trzy gole w jednym meczu? "Po raz pierwszy, ale nie ostatni"

Leszek Jaźwiecki/Dziennik Zachodnia
Piłkarze Podbeskidzia to jeden z czarnych koni tego sezonu ekstraklasy. W ostatnim meczu po raz pierwszy zdobyli 3 gole. Sylwester Patejuk zapowiada, że na pewno nie po raz ostatni.

Po dwóch meczach wyjazdowych Podbeskidzie bogatsze jest o cztery punkty. Trener Robert Kasperczyk mówi, że po remisie z Ruchem morale zespołu podniosło się i to pomogło odnieść zwycięstwo w Gdańsku.
Na pewno takie mecze jak ten z Ruchem, gdzie uratowaliśmy remis, przegrywając 0:2 są mocno budujące, dodają wiary w swoje możliwości. Gramy do końca, nie poddajemy się i często mamy z tego korzyści.

Utrzymanie jest już prawie pewne, więc można powalczyć o coś więcej.
Mierzymy siły na zamiary.

Na pewno fajnie byłoby powalczyć o europejskie puchary.
Nie myślimy o tym, chcemy powalczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli. Teraz, kiedy patrzymy na zespoły walczące jeszcze o utrzymanie, będzie nam się grało łatwiej. Nie ma takiego stresu.

W ostatnich meczach strzeliliście pięć bramek, jednak dużo goli też tracicie.
Zawsze mówimy sobie, żeby zagrać z tyłu na zero i nie zawsze się to udaje. Dużo bramek tracimy na własne życzenie, po frajerskich błędach.

W następnych kolejkach gracie z teoretycznie łatwiejszymi rywalami ŁKS Łódź i Cracovią. Będzie łatwiej o punkty?
Niekoniecznie. Liga jest bardzo wyrównana, nikogo nie można lekceważyć. W każdym meczu trzeba walczyc o punkty, nikt nie da ich nam za darmo.

W Gdańsku po raz pierwszy w lidze strzeliliście więcej niż dwa gole.
Rzeczywiście po raz pierwszy, ale nie ostatni.

[url=https://dziennikzachodni.pl/sylwester-patejuk-nie-ma-juz-takiego-stresu-wywiad/ar/538881" title="" rel="external"]Dziennik Zachodni[/url]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24