Ajax po 8. kolejkach jest wiceliderem holenderskiej ekstraklasy ze zdobytymi 16 oczkami, natomiast Twente znajduje się trzy pozycje dalej ze stratą dwóch punktów do swojego dzisiejszego rywala.
Historia spotkań obu drużyn zdecydowanie przemawia za drużyną z Amsterdamu. W 47 rozegranych spotkaniach "Tukkers" przegrywali aż 28 razy, w 8 meczach padł remis, natomiast 11 spotkań zakończyło się dla Twente zdobyciem trzech punktów. W ostatnich ośmiu starciach piłkarze Ajaxu wychodzili zwycięsko aż z 5. z nich, raz ponieśli porażkę (w 2011 roku), w dwóch meczach obie drużyny zakończyły potyczki kompromisowo, dzieląc się punktami.
Statystyki meczów, w których Twente było gospodarzem, przesuwają lekko szalę w ich stronę. Na 25 starć, przegrali jedynie 12, w 9 z nich triumfowali.
"Czerwoni", jak wskazuje ich forma w lidze, są jednak zespołem na remis, gdyż aż w pięciu meczach Eredivisie wynik spotkania wskazywał na podział punktów. Jedynie w trzech udało im się doprowadzić do zwycięstwa, jednak były to drużyny z niższych lokat w tabeli ligi holenderskiej. Ciekawostką jest to, że gospodarze dzisiejszego spotkania ani razu nie zakończyli spotkania bez punktów. Drugą interesującą sprawą jest to, że w każdym zremisowanym meczu wynik ustalano w samej końcówce - albo tracili gola w przedziale 80-90 minuty albo go zdobywali.
Goście mogą pochwalić się większą ilościa wygranych meczów, ale także i przegranych. Podobieczni Franka de Boera zdobywali trzy punkty w pięciu meczach, zanotowali dwie porażki (jedna z nich zaskakująca z Groningen, a druga z liderem Eredivisie PSV Eindhoven) i jeden remis (w meczu 7. kolejki z PEC Zwolle 0-0).
Obie drużyny mają również zawodników zawodników kontuzjowanych. W drużynie z Enschede zabraknie Felipe Gutiérreza, który w poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem, natomiast w drużynie Ajaxu trener nie będzie mógł skorzystać z młodego obrońcy Boilesena, który wystąpił w ostatnich ośmiu spotkaniach w podstawowym składzie w tym sezonie.
Arkadiusz Milik, który w meczach kadry strzelił dwa gole, liczy, że w końcu dostanie szansę od Franka de Boera. Polski napastnik od pierwszej minuty jednak nie zagra. Nasza wiara w Kolbeinna (Sigthorssona) powoli się spłaca, a on sam stopniowo się rozwija. Dlatego w meczu z Twente dostanie kolejną szansę – zapowiedział De Boer przed starciem na szczycie Eredivisie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
