Tymoteusz Puchacz zasłużył na powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski?

Lech Poznań to jedyny polski zespół, który przebrnął przez wszystkie rundy eliminacji i dostał się do Ligi Europy. W czwartek zdobył w niej pierwsze punkty. Prym w meczu wiódł między innymi Tymoteusz Puchacz. Ustawiony jako lewy obrońca zanotował dwie asysty przy trafieniach Mikaela Ishaka.

21-letni Puchacz od dłuższego czasu prezentuje równą, solidną formę. W Lechu jest wykorzystywany na skrzydle i boku defensywy. Tylko w tym sezonie wystąpił już szesnaście razy. Strzelił jednego gola i zapisał trzy asysty.

Puchacz jeszcze nigdy nie dostał powołania do seniorskiej reprezentacji. Zamiast niego na kadrze na pewno pojawią się dwaj inni lechici: Jakub Kamiński (po raz pierwszy) i Jakub Moder (po raz trzeci).

W ostatnim czasie z Lecha w kadrze Jerzego Brzęczka znalazł się nawet Alan Czerwiński. Prawy obrońca został powołany w trybie awaryjnym na październikowe zgrupowanie. Zagrał z Finlandią (podobnie jak Rafał Pietrzak z Lechii Gdańsk). Stało się tak, ponieważ z powodu kontuzji wypadł Artur Jędrzejczyk, a z powodu koronawirusa Maciej Rybus.

Tym razem zakażony jest Michał Karbownik z Legii Warszawa, a wspomniany Rybus naciągnął więzadło w kolanie. Selekcjoner jeszcze nie podjął decyzji w sprawie ewentualnych dodatkowych powołań. Puchacz po cichu liczy, że i tym razem Brzęczek dokona takiego ruchu; na lewą obronę nie ma bowiem innego tak obiecującego kandydata, jak Puchacz właśnie.

Na razie Puchacz skupia się na meczu z Legią Warszawa (sobota). Nowy selekcjoner kadry U-21 Maciej Stolarczyk zaprosił go na mecz z Łotwą wieńczący eliminacje do Młodzieżowych Mistrzostw Europy (17 listopada). Po remisie z Bułgarią Polska może co najwyżej awansować na turniej z drugiego miejsca, a i to nie jest wcale pewne.

Warto zaznaczyć, że Kamiński po towarzyskim meczu z Ukrainą, w którym najpewniej zadebiutuje, opuści zgrupowanie seniorskiej kadry, by pomóc młodzieżówce w meczu z Łotwą (Robert Gumny również). W przypadku Puchacza można by postąpić tak samo, o ile Brzęczek chciałby go sprawdzić już podczas najbliższego spotkania.

W kadrze na najbliższe mecze znalazło się trzech nominalnych lewych obrońców. To Arkadiusz Reca, Maciej Rybus i wspomniany Michał Karbownik. Na lewym skrzydle selekcjoner może wystawić natomiast Kamila Grosickiego lub Kamila Jóźwiaka. Opcję na tej pozycji stanowi też Jakub Kamiński.