Vaclav Pilar: Patent na Piszczka? Na razie myślę tylko o Rosji

Wychowanek FC Hradec Kralove zdaje sobie sprawę, że mecz z Rosją będzie bardzo trudny, jednak zapewnia, że wraz z kolegami na pewno nie zadowoli się podziałem punktów.

- Wiemy, że mecz ze Sborną nie będzie należał to łatwych. Mogę jednak zapewnić, iż każdy z nas da z siebie wszystko, aby osiągnąć sukces. O remisie w ogóle nie myślimy i nie zastanawiamy się czy byłby to dobry wynik. Liczy się tylko zwycięstwo - zapewnia piłkarz.

Pilar jeszcze nie wie, jaką taktykę na piątkowy mecz obierze Michal Bilek, czy drużyna zagra z kontry, czy może nastawi się na ofensywną grę. – Zobaczymy, jakie wskazówki da nam trener. Mogę tylko powiedzieć, że szanujemy Rosjan, a wiele będzie zależeć od tego, jak się będzie rozwijało to spotkanie.

Najgroźniejsi polscy piłkarze? - Zdecydowanie trójka z Dortmundu, która niedawno zdobyła mistrzostwo Niemiec – odpowiedział 23-letni piłkarz. Zawodnik jednak nie chciał odpowiedzieć, czy znalazł już patent na Łukasza Piszczka, z którym będzie bezpośrednio rywalizował podczas pojedynku z Polakami. – Myślę tylko o meczu z Rosją.

Piłkarz Victorii Pilzno, który podczas treningów zachwycał dryblingiem, nie chciał zdradzić polskim dziennikarzom jaka jest jego najmocniejsza strona. – Nie koncentruję się na tym w czym jestem najlepszy. Moim zadaniem jest wyjść na boisko i walczyć z całych sił.

Drużyna naszych południowych sąsiadów we wtorek miała udać się do centrum Wrocławia w celu zwiedzenia miasta, jednak uniemożliwił jej to padający deszcz. – Nie mogę na razie nic powiedzieć o tym mieście, bowiem jeszcze go nie zwiedzaliśmy, bo przeszkodził nam deszcz. Mądrzejszy będę jednak jutro, bowiem wizytę przełożyliśmy na dzisiejszy wieczór – poinformował Czech.

Z Wrocławia Michał Mormul/Ekstraklasa.net