W co zainwestowali mistrzowie Polski ze Śląskiem Wrocław? Gikiewicz uchyla rąbek tajemnicy

Piotr Janas
Piotr Janas
Łukasz Gikiewicz (na pierwszym planie), Przemysław Kaźmierczak i kilku innych piłkarzy kupili mieszkania na osiedlu Ogrody Hallera
Łukasz Gikiewicz (na pierwszym planie), Przemysław Kaźmierczak i kilku innych piłkarzy kupili mieszkania na osiedlu Ogrody Hallera FOT. Paweł Relikowski
W co inwestowali piłkarze Śląska Wrocław z 2012 roku? Co nieco zdradził Łukasz Gikiewicz w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą. – Sam mam dzisiaj 5 mieszkań we Wrocławiu. Kiedyś kupowało się po 7 tys. za metr na Ogrodach Hallera. Dzisiaj metr kosztuje tam 15-17 tys. zł. Trochę Śląska tam kupiło – wspomina popularny Giki i podaje konkretne nazwiska.

Niebawem minie równe 12 lat, od momentu kiedy piłkarski Śląsk Wrocław sięgnął po swoje ostatnie mistrzostwo Polski. Wspomnienia o tamtej drużynie wciąż są żywe. Ostatnio ponownie odkurzył je Łukasz Gikiewicz, który w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą wspomniał m.in. o tym, w co inwestowali wówczas piłkarze Oresta Lenczyka.

– Grając w Śląsku Wrocław, zarabiałem 6 tys. euro netto. Od zawsze starałem się 90 proc. swojej wypłaty odłożyć i wtedy też tak było. Koledzy wynajmowali sobie wtedy fajne mieszkania, ja uznałem, że jak mam wynajmować, to lepiej kupić. No i tak pojawiło się jedno, potem drugie, trzecie, czwarte mieszkanie. Dzisiaj w samym Wrocławiu mam ich pięć. Pamiętam, jak z wieloma chłopakami ze Śląska zainwestowaliśmy na osiedlu Ogrody Hallera. Można wpisać w Google i zobaczyć co to za osiedle. Wówczas za metr płaciło się 7 tys. złotych. Ja tam kupiłem, Przemek Kaźmierczak, Sebastian Mila, „Cetnar” (Mateusz Cetnarski-red.) czy Mariusz Pawelec. Trochę Śląska tam kupiło. Dzisiaj trzeba tam zapłacić 15-17 tys. za metr – wylicza Łukasz Gikiewicz w rozmowie na youtubowym kanale dziennikarza Canal+.

Oczywiście nie mogło zabraknąć wątków związanych z samym trenerem Lenczykiem, który doprowadził Śląsk do drugiego w historii mistrzostwa Polski.

– Obóz na Cyprze, nie pamiętam już, czy była to Larnaaka czy Aya Napa, ale to bez znaczenia. W Polsce zima i śnieg, a tam piękne trawiaste boiska, tylko… co z tego? My nie widzieliśmy piłki, bo przez tydzień kręciliśmy plastikowymi krzesłami ponad głowami. Przemek Kaźmierczak podczas trafił we mnie i rozciął mi usta. Już nie pamiętam czy przez przypadek wykonując to ćwiczenie, czy cisnął tym krzesłem z nerwów. Inne zespoły z różnych lig przyjeżdżające tam na zgrupowania patrzyły na nas i nie dowierzały, że jesteśmy drużyną piłkarską. Druga sprawa: przygotowani fizycznie byliśmy wzorowo i zostaliśmy mistrzem Polski – wspomina z szerokim uśmiechem na twarzy Gikiewicz.

Sam Gikiewicz w rozmowie z Ćwiąkałą porusza wiele innych tematów związanych ze Śląskiem Wrocław. Wraca m.in. do legendarnej już scysji z Patrikem Mrázem, która była początkiem jego końca nie tylko w Śląsku, ale w ogóle w ekstraklasie. Opowiada o zagranicznych wojażach oraz inwestycjach, jakie poczynił poza granicami naszego kraju.

– Sama tylko Chorwacja dzisiaj daje mi 40 tys. euro netto przez okres pięciu miesięcy. To dzięki nieruchomościom i turystyce. Można powiedzieć, że teraz będę bawił się w dewelopera, bo rozpoczynamy budowę na wyspie naprzeciwko Zadaru i będziemy sprzedawać domy. To jakiś tam biznes, kupujemy, inwestujemy – mówi „Giki”.

Całą rozmowę Łukasza Gikiewicza z Tomaszem Ćwiąkałą można zobaczyć tutaj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W co zainwestowali mistrzowie Polski ze Śląskiem Wrocław? Gikiewicz uchyla rąbek tajemnicy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gol24.pl Gol 24