W czwartkowy wieczór Broń Radom kontra Polonia Warszawa

SzS
Kamil Czarnecki zdobył cztery gole w trzech meczach
Kamil Czarnecki zdobył cztery gole w trzech meczach Albert Kaczmarzyk
Już tylko matematyczne szanse na utrzymanie w trzeciej lidze mają piłkarze Broni Radom. Jednak ewentualne zwycięstwo w czwartkowy wieczór z takim rywalem jak Polonia Warszawa, mogłoby drużynie dodać wiary w swoje umiejętności. Początek meczu o godz. 18 na stadionie przy ul. Narutowicza 9.

Takiego początku rundy wiosennej w Broni nikt się nie spodziewał. Drużyna co prawda zaczęła od wyjazdowej wygranej 2:0 z Oskarem Przysucha, ale w dwóch kolejnych meczach było już dużo gorzej. Przypomnijmy, że zespół przegrał u siebie z Ursusem Warszawa 0:2 i w Białobrzegach z miejscową Pilicą 2:4. Efekt jest taki, że do ósmego miejsca Broń traci już dziewięć punktów. Szanse na pozostanie w lidze są bardzo małe.

We wszystkich trzech meczach Broń pokazała, że grać potrafi, były przebłyski dobrej Właściwie z Ursusem i Pilicą do momentu straty gola. Potem drużyna nie potrafiła się odnaleźć.
- Rzeczywiście sfera mentalna, to chyba nasza największa bolączka. Przez okres świąteczny i w ostatnich dniach mieliśmy trochę czasu, żeby porozmawiać. Jaki to przyniesie skutek, to się okaże. Wiem, że piłkarze bardzo chcą, zapowiadają walkę, składają buńczuczne zapowiedzi i trzeba im wierzyć, że będzie dobrze - powiedział Dariusz Różański, drugi trener Broni.

W zespole Broni zajdzie na pewno kilka zmian w wyjściowym składzie. Do zrowia wrócił już Łukasz Kominiak, którego bardzo brakowało w Białobrzegach. Wreszcie kontuzję wyleczył Adrian Dziubiński, który doznał urazu jeszcze zimą w sparingach i będzie to dla niego pierwszy wiosenny mecz.
- Zmiany w skłądzie na pewno będą, ale o tym z trenerem Grzegorzem Dziubkiem zadecydujemy zapewne przed samym meczem - dodaje Różański.
Nikt nie pauzuje za nadmiar kartek i Broń w odróżnieniu od rywala będzie miała kadrowy komfort.

Czy Broń grająca w najmocniejszym sklądzie, mająca spore kłopoty mentalne, jest w stanie wygrać z osłabioną kadrową Polonią Warszawa? Jesienią w pojedynku obu ekip było 4:0 na korzyść “Czarnych Koszul”. Jednym z głównych reżyserów warszawskiej drużyny jest Mariusz Marczak, który przez dwa sezonu zdobył dla Broni 40 goli. Będzie on najgroźniejszą postacią przyjezdnych.
Polonia zagra bez czterech zawodników. Pauzują: Aleksander Tomaszewski (uraz kręgosłupa), Rafał Kosiec (uraz barku), Przemysław Szabat (uraz), Piotr Kosiorowski (żółte kartki). Zwłaszcza brak tego ostatniego może być widoczny. Kosiorowski obok Marczaka, to jeden z najlepszych zawodników.

Słabe wyniki sprawiły, że w tym sezonie na mecze Broni przychodzi już tylko garstka kibiców. Być może w czwartek frekwencja nieco się podniesie, bo swój przyjazd zapowiada spora grupa fanów z Warszawy. Niegdyś kibice Broni i Polonii mieli zgodę. Teraz obie ekipy mają szansę obejrzeć dobry mecz. Broń nie wygrała na swoim stadionie od sześciu miesięcy. Polonia w lidze zajmuje trzecie miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W czwartkowy wieczór Broń Radom kontra Polonia Warszawa - Echo Dnia Radomskie

Wróć na gol24.pl Gol 24