W meczu z Chazarem Lechowi potrzebna jest koncentracja i mobilizacja

Tymczasem wczoraj lechici rozegrali we Wronkach spotkanie sparingowe z cypryjskim zespołem Olympiakos Nikozja i przegrali 1:3 (0:1). Tak jak wcześniej zapowiadał Mariusz Rumak, szkoleniowiec Kolejorza, szansę na pokazanie się otrzymali młodzi zawodnicy, którzy w dotychczasowych meczach pucharowych nie grali wcale albo bardzo niewiele. W wyjściowej jedenastce znaleźli się jedynie Kotorowski, Arboleda i Drewniak, którzy mają już za sobą występy w tegorocznych rozgrywkach pucharowych. Rumak sprawdził więc sporą grupę młodych zawodników. I na początku meczu lechici wcale nie ustępowali rywalowi. Jednak po upływie dwudziestu minut ekipa Olympiakosu uporządkowała grę i coraz częściej gościła pod bramką Lecha. Już w 22. minucie Mercio Silva pokonał Krzysztofa Kotorowskiego, który puścił piłkę pod brzuchem. Poznaniacy jeszcze w końcówce pierwszej połowy próbowali wyrównać, ale strzały lechitów były niecelne. Po przerwie podopieczni trenera Rumaka ruszyli do ataku i zdobyli wyrównującego gola. Bartosz Bereszyński zakończył bramką dobre dośrodkowanie Tomasza Kędziory. Goście z Cypru bardzo szybko odzyskali prowadzenie, kiedy po sześciu następnych minutach ładnym technicznym strzałem Jasmina Buricia pokonał Helder Castro. W ostatnich dwudziestu minutach oba zespoły nie atakowały już z takim zapałem jak wcześniej, chociaż sytuacji podbramkowych nie brakowało. Zespół Lecha w 79. minucie nie ustrzegł się błędu i Olympiakos wygrał 3:1, kiedy Helder Castro wykorzystał małe zdecydowanie Buricia oraz Dominika Chromińskiego i trafił do siatki.

- Mecz był dla nas bardzo ważny z dwóch powodów. Po pierwsze, mogliśmy przyjrzeć się zawodnikom, którzy mają już doświadczenie ligowe, a nie mieli jeszcze okazji nam się zaprezentować. Po drugie, dokonaliśmy małego przeglądu kadry naszej młodzieży. Mam już pewne przemyślenia co do obu kwestii, ale na bardziej szczegółową analizę przyjdzie czas później. Kilku z tej grupy z pewnością znajdzie się w kadrze zespołu na zgrupowanie w Niemczech. Strzeliliśmy sobie dziś dwie bramki i cieszę się, że stało się to dzisiaj, a nie w czwartek. Przed tym meczem jedynym problemem jest brak Szymona Drewniaka, który obejrzał w Lenkoranie czerwoną kartkę. Remis z ubiegłego tygodnia absolutnie nie załatwia sprawy awansu do następnej rundy. W czwartek od samego początku spotkania cała drużyna musi być w pełni skoncentrowana i zmobilizowana - podsumował sparing z Olympiakosem Nikozja trener Mariusz Rumak.

Dzisiaj rano do Poznania przyleci ekipa Chazaru Lenkoran. Drużyna z Azerbejdżanu w środę będzie trenowała na głównej płycie przy Bułgarskiej. Tego dnia trenować też będą lechici.