W pojedynku snajperów trafił Brożek i odpowiedział Robak. Wisła zremisowała z Pogonią (ZDJĘCIA)

Jakub Seweryn
Wisła Kraków - Pogoń Szczecin
Wisła Kraków - Pogoń Szczecin Wojciech Matusik/Polskapresse
Wisła Kraków zremisowała z Pogonią Szczecin 1:1 w piątkowym meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Pawła Brożka, jednak jeszcze w pierwszej połowie do remisu z rzutu karnego doprowadził Marcin Robak.

Zobacz więcej zdjęć i filmy z dopingu na stronie Gazety Krakowskiej!

W lepszych nastrojach do tego spotkania przystępowali goście, którzy w pierwszej wiosennej kolejce zremisowali z Lechem Poznań 1:1. W ekipie Jana Kociana jednak można było doszukać się wielu problemów kadrowych. Za kartki pauzował Sebastian Rudol, poważnej kontuzji ostatnio nabawił się Takuya Murayama, a Adam Frączczak i Ricardo Nunes zostali postawieni na nogi na krótko przed samym wyjazdem do Krakowa. W Wiśle, która tydzień temu w kiepskim stylu przegrała z Lechią Gdańsk 0:1, brakowało tylko zawieszonego za kartki Łukasza Garguły.

W piątkowy pojedynek lepiej weszli szczecinianie, którzy już w trzeciej minucie gry mogli wyjść na prowadzenie za sprawą płaskiego strzału Marcina Robaka, który jednak posłał piłkę minimalnie obok bramki Michała Buchalika. Wisła rozpoczęła ten mecz niemrawo, ale na jej szczęście już pierwsza lepsza akcja podopiecznych Franciszka Smudy zakończyła się bramką Pawła Brożka, który strzałem z powietrza po dośrodkowaniu Łukasza Burligi pokonał Radosława Janukiewicza. W 24. minucie gry Wisła prowadziła z Pogonią 1:0.

Bramka dla gospodarzy nieco obudziła oba zespoły. Bardzo dobrych sytuacji nie wykorzystali Marcin Robak i Paweł Brożek, główni bohaterowie tego meczu. Tuż przed przerwą jednak zespół Jana Kociana zdołał doprowadzić do remisu. Po fatalnym błędzie Macieja Sadloka rozpędzonego Karola Danielaka sfaulował w polu karnym Alan Uryga, a wspomniany Robak zdołał pokonać z jedenastu metrów Michała Buchalika, przez co obie drużyny na przerwę schodziły przy wyniku remisowym 1:1.

Druga część gry rozpoczęła się od mocnego uderzenia, a dokładniej od mocnego uderzenia Macieja Sadloka z dystansu, które obronił Radosław Janukiewicz. To był sygnał do ataku dla Wisły, której po przerwie zdecydowanie bardziej zależało na zdobyciu kompletu punktów. Pomimo zmian Franciszka Smudy brakowało jednak okazji bramkowych. Tak naprawdę dopiero w 78. minucie gry po zamieszaniu w polu karnym Pogoni piłka trafiła pod nogi Emmanuela Sarkiego, ale ten przegrał pojedynek z Janukiewiczem.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry zaatakowali szczecinianie. Prawdziwą piłkę meczową na swojej nodze miał Hernani, który w idealnej sytuacji huknął jednak wysoko nad poprzeczkę wiślackiej bramki. Po chwili z boiska za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę wyleciał Richard Guzmics, a uderzenia z dystansu Ricardo Nunesa i Rafała Murawskiego obronił Michał Buchalik. Ostatecznie Wisła Kraków zremisowała na własnym stadionie z Pogonią Szczecin 1:1, co śmiało można nazwać sprawiedliwym rozstrzygnięciem piątkowego pojedynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24