Pomocnik Śląsk Wrocław grę w drużynie Portowców wspomina z sentymentem, bowiem właśnie w barwach tej drużyny odnosił swoje pierwsze sukcesy. - Awansowaliśmy do najwyższej klasy rozgrywkowej i tam graliśmy kolejne dwa sezony. W barwach Pogoni debiutowałem w ekstraklasie oraz w narodowej reprezentacji Polski, dlatego był to dla mnie udany okres.
Kaźmierczak Szczecin, przenosząc się do Boavisty Porto, opuścił w 2007 roku. Od tego czasu w drużynie wiele się zmieniło. - Wspominam ten czas bardzo dobrze, choć z tamtego zespołu w Szczecinie został tylko Edi Andradina, który niedawno powrócił z Korony Kielce - zauważył.
Były reprezentant Polski zdaje sobie sprawę, że to właśnie doświadczony Latynos jest najmocniejszym punktem drużyny prowadzonej przez Artura Skowronka. Jednak jednocześnie przestrzega przed lekceważeniem innych zawodników.
- To właśnie Brazylijczyk jest najgroźniejszym piłkarzem Pogoni, choć to już nie te czasy, że rozpracowanie rywala polega na wyłączeniu jednego zawodnika. Trzeba być przygotowanym, bo jak Edi zagra trochę gorzej, to kto inny może pociągnąć grę. Zespół ze Szczecina to nie tylko Edi - przekonywał.
źródło: Śląsk Wrocław
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?