W poniedziałek pierwszy raz Kaźmierczaka z... Pogonią

Michał Mormul
Przemysław Kaźmierczak
Przemysław Kaźmierczak Tomasz Hołod / Polskapresse
- Jeszcze nie miałem okazji grać przeciwko Pogoni, dlatego będzie to w pewnym sensie szczególny mecz. Spędziłem w Szczecinie trzy lata i były to trzy dobre sezony, w trakcie których moja kariera nabrała rozpędu - mówił w rozmowie z oficjalną stroną internetową Śląska Wrocław Przemysław Kaźmierczak.

Pomocnik Śląsk Wrocław grę w drużynie Portowców wspomina z sentymentem, bowiem właśnie w barwach tej drużyny odnosił swoje pierwsze sukcesy. - Awansowaliśmy do najwyższej klasy rozgrywkowej i tam graliśmy kolejne dwa sezony. W barwach Pogoni debiutowałem w ekstraklasie oraz w narodowej reprezentacji Polski, dlatego był to dla mnie udany okres.

Kaźmierczak Szczecin, przenosząc się do Boavisty Porto, opuścił w 2007 roku. Od tego czasu w drużynie wiele się zmieniło. - Wspominam ten czas bardzo dobrze, choć z tamtego zespołu w Szczecinie został tylko Edi Andradina, który niedawno powrócił z Korony Kielce - zauważył.

Były reprezentant Polski zdaje sobie sprawę, że to właśnie doświadczony Latynos jest najmocniejszym punktem drużyny prowadzonej przez Artura Skowronka. Jednak jednocześnie przestrzega przed lekceważeniem innych zawodników.

- To właśnie Brazylijczyk jest najgroźniejszym piłkarzem Pogoni, choć to już nie te czasy, że rozpracowanie rywala polega na wyłączeniu jednego zawodnika. Trzeba być przygotowanym, bo jak Edi zagra trochę gorzej, to kto inny może pociągnąć grę. Zespół ze Szczecina to nie tylko Edi - przekonywał.

źródło: Śląsk Wrocław

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24