- Wielokrotnie podkreślam, że zawsze trzeba mierzyć siły na zamiary. Sam sukces sportowy to nie wszystko. Owszem, mamy niezwykłą satysfakcję z osiąganych wyników, ale zachowujemy dystans. Nikt nie ma zamiaru pompować balonu. Najważniejsze jest to, aby zawodnicy mieli komfort psychiczny - zapewnia prezes Grzegorz Nowosadzki.
Środowe zwycięstwo z Garbarnią w Krakowie 3:0 było przynajmniej z dwóch względów wyjątkowe. Po pierwsze dzięki niemu Wisła wróciła na fotel lidera, po drugie natomiast zespół wreszcie się odblokował, jeśli chodzi o strzelanie goli. We wcześniejszych trzech spotkaniach wiślacy zaledwie raz trafili do siatki (1:0 z Siarką Tarnobrzeg), teraz w ciągu ledwie 90 minut potroili ten dorobek. Puławianie mają jedno oczko więcej niż Resovia i Puszcza Niepołomice oraz trzy więcej niż ich sobotni rywal (mecz w Puławach o godz. 16), Unia Tarnów. Ewentualna wygrana prawdopodobnie sprawiłaby, że Wisła stałaby się pełnoprawnym kandydatem do awansu.
- Na razie pierwsza liga to za wysokie progi dla nas - studzi nastroje Nowosadzki, nie przekreślając jednak marzeń kibiców. - Życie jest czasem brutalne i sukces sportowy nie idzie w parze ze świetlaną przyszłością. Ale gdyby okazało się, że ze strony sponsorów jest zainteresowanie większymi nakładami, moglibyśmy zacząć myśleć o awansie. Tak jak mówię jednak, to wiąże się z o wiele większymi pieniędzmi i wydatkami. Musielibyśmy zyskać mocniejsze wsparcie. Do tego tematu możemy zresztą powrócić po zakończeniu tej rundy - stwierdza Nowosadzki.
Sobotnie starcie będzie dla Wisły już trzecie w ciągu mijającego tygodnia. Puławianie oprócz zmęczenia fizycznego mogą także odczuwać skutki zatrucia pokarmowego. - Kilku graczy nabawiło się go prawdopodobnie podczas podróży do Krakowa - wyjawił po spotkaniu z Garbarnią trener Jacek Magnuszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?