MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

W Wodzisławiu ciągle chaos

Leszek Jaźwiecki/Dziennik Zachodni
Bałagan w Odrze trwa
Bałagan w Odrze trwa Grzegorz Sroka (Ekstraklasa.net)
Wczorajsze zebranie rady nadzorczej oraz jutrzejsze Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy miały dać odpowiedź na pytanie, jaka przyszłość czeka Odrę Wodzisław po spadku z ekstraklasy. Liczono, że wreszcie będzie można ustalić budżet i dalszą strategię działania.

Tymczasem na zebraniu nie zjawili się przedstawiciele czeskiego udziałowca i rada nie mogła podjąć żadnej decyzji.

- To niepoważne z ich strony, cały czas torpedują nasze działania - pieklił się członek zarządu Dariusz Kozielski. - Znaleźliśmy się w ślepym zaułku, nie wiemy co mamy robić. Sprawą muszą zająć się prawnicy, bo chcemy ustalić, czy możemy działać prawnie bez czeskiej strony.

Na ostatnim posiedzeniu rady czescy udziałowcy domagali się odwołania prezesa Ireneusza Serwotki. Zebranie zostało przerwane właśnie przed tym punktem obrad.

- Można było je teraz dokończyć. Nasza kadencja i tak już wygasa, mogliśmy tę sprawę załatwić dzisiaj - deklaruje Kozielski, który z prezesem Serwotką tworzy dwuosobowy zarząd. - Tym bardziej nie rozumiem postępowania Czechów. Na co oni czekają? - dziwi się człowiek, który próbował ratować Odrę przed spadkiem sprowadzając w zimowym okienku transferowym dziesięciu nowych zawodników.

Czescy udziałowcy nie po raz pierwszy ignorują i torpedują działania szefów Odry. Tak było także na początku roku, kiedy klub zainicjował akcję "Sercem jestem z Odrą". Odpowiedziało na nią wiele - nie tylko wodzisławskich - firm. Nie było natomiast odzewu zza południowej granicy.

Na wczorajszym posiedzeniu rady prezes Serwotka miał przedstawić plan naprawczy.

- Była dyskusja nad tym punktem, ale i tak nie mogliśmy podjąć żadnych kroków - mówi Kozielski i dodaje, że w martwym punkcie stanęła także dodatkowa emisja akcji. - Na to też musi być zgoda czeskiej strony - dodaje.

Dzisiaj, po zapoznaniu się z opinią prawników, jeszcze raz zbierze się rada nadzorcza, a jutro odbędzie się zaplanowane wcześniej w tym terminie walne zgromadzenie.

- W końcu musimy przerwać ten czeski film, musimy działać , zacząć rozmowy z piłkarzami, dążyć do podpisania nowych kontraktów i budować drużynę na I ligę! - wylicza Kozielski.

Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z czeskimi udziałowcami Odry - bez rezultatu. Nie udało się to również Kozielskiemu i przewodniczącemu rady Andrzejowi Rojkowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24