Warta Poznań: Czy zwycięstwo w Warszawie z Legią będzie przełomowym momentem dla Zielonych? Praca Dawida Szulczka zaczyna przynosić efekty

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Po ostatnim gwizdku w niedzielny wieczór przy Łazienkowskiej zapanowała wielka radość w obozie Warty Poznań.
Po ostatnim gwizdku w niedzielny wieczór przy Łazienkowskiej zapanowała wielka radość w obozie Warty Poznań. Szymon Starnawski
Takich weekendów jak ten miniony, to w tym sezonie PKO Ekstraklasy mieliśmy tylko jeden. Mamy na myśli dwa zwycięstwa poznańskich ekip w jednej kolejce. I to do zera. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 3. kolejce tego sezonu (Lech - Cracovia 2:0, Górnik Łęczna - Warta 0:4). Na szczególne uznanie zasługuje Warta Poznań, która nie była faworytem, a wygrała w Warszawie z Legią pierwszy raz od 1936 roku. Czy to zwycięstwo natchnie Dumę Wildy w walce o utrzymanie?

Przed meczem mało kto dawał szanse Warcie na to, że z Warszawy wywiezie choćby punkt, mimo że Legia w tym sezonie przechodzi jeden z największych kryzysów w swojej historii. W końcu Zieloni grali z mistrzem Polski na jej boisku. Podobnie zresztą typowali bukmacherzy. Jednym z pozytywnie myślących osób był na pewno najmłodszy trener w PKO Ekstraklasie, czyli szkoleniowiec Warty Dawid Szulczek. Przed meczem pewnie mówił o swoim planie na to spotkanie, a jego piłkarze fantastycznie go zrealizowali.

Krzysztof Kotorowski o wygranej Warty Poznań w Warszawie:

od 16 lat

Warcie Poznań mistrzowie Polski nie leżeli. Odkąd weszli do ekstraklasy, to trzy razy z nimi przegrali. Teraz jednak przyszedł czas na odmianę i trzeba przyznać, że było to ultra ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. Zieloni na bezpośrednich rywalach o pozostanie w lidze - Górniku Łęczna i Legii - zdobyli cztery punkty i po 21. kolejce wydostali się ponad kreskę, choć trzeba pamiętać, że zarówno Legia jak i Termalika mają do rozegrania mecz mniej, ale między sobą.

Czytaj też:

Jak trudno w przeszłości grało się Warcie z Legią, świadczy statystyka przytoczona przez Szymona Mierzyńskiego. Zieloni ostatni raz z Legią wygrali w sezonie 1994/1995. Zwyciężyli wtedy 1:0 i miało to miejsce jeszcze na stadionie Szyca. A ostatni raz wygrana warciarze w Warszawie miała miejsce w 1936 roku, czyli 86 lat temu! Wtedy Zieloni zwyciężyli wtedy 5:1, choć trzeba pamiętać, że w ostatnich latach obie drużyny nie miały zbyt wielu okazji do meczów między sobą.

Warta Poznań w Warszawie była lepsza od Legii, co jest kluczową informacją. Nie było tak, że Zieloni rozpaczliwie się bronili i wyprowadzając jeden kontratak, pokonali faworyzowany zespół. Zagrali świetną pierwszą połowę - najlepszą w całym sezonie. A po przerwie nawet powinni podwyższyć wynik, ale Adam Zrelak - podobnie jak Mikael Ishak (były kolega klubowy Słowaka z Norymbergi) - też nie trafił karnego. I to na tę samą bramkę, co kilka miesięcy temu lechita. Nerwówka do końca tym razem nie skończyła się katastrofą jak w meczach z Pogonią czy Wisłą Kraków.

Warto też docenić pomysł taktyczny Dawida Szulczka na to spotkanie, dla którego zwycięstwo w Warszawie było pierwszą wyjazdową wygraną od 1 maja 2021 roku. Na kolejny triumf w delegacji czekał aż 13 spotkań.

Czytaj też:

Zieloni w niedzielę potrafili mądrze tworzyć wolne przestrzenie na połowie rywali i wyprowadzać w ten sposób ataki. Duży wkład na końcowy rezultat miał też Adam Zrelak, który kilka razy fantastycznie przytrzymał piłkę na połowie rywala, pozwalając kolegom zająć odpowiednie pozycje, a potem posyłał im tam piłki. Popisał się też asystą przy golu. Świetnie spisywali się też obrońcy - Ivanov, Szymonowicz - wspierani przez Trałkę i kierowanymi przez natchnionego ostatnim golem bramkarza Adriana Lisa, który bronił niezwykle pewnie.

Determinacja, mentalność i zaangażowanie także były u Zielonych na najwyższym poziomie. Warciarze nie zostawiali Legii wolnych przestrzeni. Grali blisko siebie, w przeciwieństwie do rywali. Pod pressingiem gospodarzy nie panikowali, a w końcówce nie dopuszczali do groźnych sytuacji pod własną bramką.

Dawid Szulczek kilkukrotnie już pokazał, że potrafi dobrać odpowiednią taktykę na mecz nawet z dużo silniejszym rywalem. Dobrze to wyglądało z Lechem czy Pogonią, ale brakowało zwycięstw. Teraz w Warszawie przyniosło to efekt w postaci trzech punktów.

Ten mecz może być przełomowym dla Warty. Już w starciu z Górnikiem zasługiwała na wygraną, ale ostatecznie cudem musiała ratować remis. Mentalnie ich to podniosło, a takie zwycięstwo w Warszawie nad Legią po 86 latach pozwoli uwierzyć całej drużynie, że uda się znaleźć na koniec sezonu trzy gorsze drużyny od warciarzy. A wszystko z trybun obserwowała być może przyszła gwiazda całej ligi, a więc 27-letni kolumbijski napastnik Frank Castaneda, który po meczu zszedł do szatni i z nowymi kolegami świętował wygraną.

Teraz dobrą formę trzeba potwierdzić w kolejnych meczach i nawiązać do wspaniałej wiosny z zeszłego sezonu. Utrzymanie Warty może być kluczowe w kontekście przyszłości i rozwoju klubu, a także kariery trenerskiej Dawida Szulczka. Przejął klub w ciężkiej sytuacji - zarówno finansowej jak i sportowej - ale po początku roku - transferach i postawie w lidze - przyszłość rysuje się teraz nieco optymistycznej.

Zobacz też:

Warta Poznań zdobyła w niedzielę trzy bezcenne punkty na stadionie przy ul. Łazienkowskiej i opuściła wreszcie strefę spadkową. Co najważniejsze, to Zieloni wygrali z Legią całkowicie zasłużenie. W zasadzie był to dla gospodarzy najniższy wymiar kary, bo goście stworzyli więcej sytuacji strzeleckich i w dodatku w drugiej połowie nie wykorzystali karnego, którego strzelał jeden z najlepszych piłkarzy tego meczu - Adam Zrelak. Warta miała dwóch bohaterów - strzelca bramki, czyli Dawida Szymonowicza i cały zespół, który harował przez 90 minut i kompletnie zdominował stołecznego rywala.  Skala ocen 1-10.Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy Warty Poznań po meczu z Legią Warszawa --->

Warta Poznań z historycznym zwycięstwem w Warszawie nad Legi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24