Warta Poznań nie jest jeszcze bezpieczna. Sobotni mecz w Mielcu ze Stalą ma dużą stawkę

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Warta Poznań w sobotę będzie miała okazję powiększyć swój dorobek punktowy. Stal Mielec złapała bowiem wiosną sporą zadyszkę.
Warta Poznań w sobotę będzie miała okazję powiększyć swój dorobek punktowy. Stal Mielec złapała bowiem wiosną sporą zadyszkę. Adam Jastrzębowski
Warta Poznań mimo zwycięstwa z Cracovią 1:0 musi zdobyć jeszcze kilka punktów, by utrzymać się w ekstraklasie. Bufor bezpieczeństwa może powiększyć w Mielcu. Początek meczu w Wielką Sobotę o 12.30.

Sobotni mecz (godz. 12.30) sąsiadów w tabeli Stali Mielec (13) i Warty Poznań (12) rozpoczyna świąteczną 29. kolejkę ekstraklasy. To bardzo ważny pojedynek w kontekście walki o utrzymanie się w ekstraklasie. Zieloni, choć mają 5 punktów przewagi nad strefą spadkową, nie mogą jeszcze czuć się bezpiecznie. Terminarz jest bowiem mało przyjazny dla podopiecznych Dawida Szulczka.

Dlatego Warta musi zrobić wszystko, by z Mielca wywieźć punkty. Spotka się bowiem z zespołem, który do rundy wiosennej przystępował ze spokojem i dużą przewagą nad strefą spadkową. Mielczanie jednak fatalnie punktują w tym roku, są pod tym względem najgorsi w PKO BP Ekstraklasie z bilansem 1 zwycięstwo, 2 remisy i 6 porażek. Ostatni raz wygrali w lutym, a na swoim boisku w grudniu.

Warta Poznań po meczu bez fajerwerków pokonała Cracovię 1:0 (0:0) i jest coraz bliżej utrzymania w PKO Ekstraklasie. Gola na wagę trzech punktów zdobył w 61. minucie Adam Zrelak, dobijając piłkę po strzale Miguela Luisa. W końcówce "Pasy" miały jeszcze rzut karny, ale Brazylijczyk Rivaldinho z 11 metrów strzelił w poprzeczkę. Zieloni nieco lepiej zaprezentowali się w drugiej połowie, kiedy skutecznie się bronili i mieli miejsce do wyprowadzania kontrataków. Ostatecznie udało się im zanotować ósmą wygraną w tym sezonie.Oceniliśmy piłkarzy w skali 1 do 10.Przejdź dalej i zobacz oceny --->

Warta Poznań notuje ważne zwycięstwo z Cracovią (1:0). Bramk...

- Każda passa ma swój koniec, ale my nie zamierzamy jej przerywać. Stal będzie chciała mocno wejść mecz. Nie przypuszczam, by zagrali z nami w niskiej defensywie, tak jak to zrobili w pojedynku z Rakowem. Raczej spodziewam się wysokiego pressingu. Wtedy może zrobić się walka cios za cios. Takie mecze już w tym sezonie graliśmy i wychodziliśmy z nich często zwycięsko - powiedział przed wyjazdem do Mielca trener Dawid Szulczek.

Jak piszą wychodzące w Rzeszowie „Nowiny24”: W Stali na alarm może bić jeszcze nie trzeba, ale ostrzegawcze światełko mruga już coraz mocniej, a na pewno nie ma mowy o parasolu ochronnym, który towarzyszył mieleckiej drużynie dotychczas. Brak wygranej w sobotę z Wartą Poznań może jeszcze bardziej skomplikować sytuację, a patrząc na kolejnych rywali drużyny Adama Majewskiego, ciężko by było wtedy o optymizm. Pisząc o Warcie, dziennik zwraca uwagę, że bardzo groźny jest ofensywny duet Castaneda — Zrelak. Warta nie wypracowuje bowiem może całej masy sytuacji bramkowych, ale jest niesamowicie skuteczna. To trochę przeciwieństwo mielczan, którzy przecież wcale nie grają tak źle, jakby miały na to wskazywać ich wyniki.

Warta Poznań wygrywa ósmy raz w tym sezonie. Zobaczcie zdjęcia z trybun oraz z meczu w Grodzisku Wielkopolskim.Kolejne zdjęcie --->

Warta Poznań lepsza od Cracovii! Utrzymanie coraz bliżej. Wr...

- Razem z zawodnikami czekamy z niecierpliwością na to spotkanie. Na pewno nie będziemy grać tylko po to, aby nie stracić bramki. Chcemy zagrać tak, aby wygrać mecz u siebie, bo to jest dla nas najważniejsze. Nie powiem, czy ten mecz będzie piękny, czy brzydki. Kluczem są trzy punkty i zdajemy sobie z tego sprawę. Podchodzimy do tego meczu skoncentrowani, bez jakiejkolwiek paniki - powiedział trener Stali Adam Majewski.

- Stal to drużyna, która ma zdecydowanie lepsze pierwsze połowy. W końcówkach meczów ma jednak swoje problemy, co pokazał ostatni jej mecz z Zagłębiem Lubin. Nie wiem, czy trener Stali będzie szukał nowym impulsów taktycznych. Będziemy przygotowani na różne warianty — deklaruje Dawid Szulczek.

Trener Warty ma spore pole manewru, jeśli chodzi o wybór wyjściowej jedenastki. Gdy dziennikarze pytali o Jaysona Papeau, Dawid Szulczek odpowiedział: - A za kogo miałby grać? Mamy w drugiej linii szeroki wybór. Całkiem nieźle zaprezentował Miłosz Szczepański, na skrzydle może też grać Miguel Luis, a są jeszcze przecież Michał Jakóbowski i Daniel Szelągowski. No i Frank Castaneda występuje też na tej pozycji — wyliczał szkoleniowiec

Castaneda w tym tygodniu co prawda nie trenował, bo musiał załatwić swoje prywatne sprawy w Mołdawii. Kolumbijczyk jednak w sobotę będzie gotowy do gry.

Zobacz też:

W 15. minucie meczu Lech-Legia kibice Legii rozwinęli ogromny transparent z podobizną Władimira Putina. Dyktator, na którego rozkaz Rosja napadła na Ukrainę, dopuszczając się tam zbrodni wojennych, na meczowej podobiźnie miał linę wokół szyi i koszulkę Spartaka Moskwa. W przeszłości kibole Lecha utrzymywali dobre kontakty z kibicami Spartaka, ale to przeszłość. Teraz na widok takiego transparentu część kibiców Lecha Poznań zareagowała brawami. Szybko też podchwycili przyśpiewki w niewybredny sposób podsumowujące rosyjskich oprawców.Kolejne zdjęcie --->

Transparent z Putinem na meczu Lech-Legia. Sektorówkę Putina...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Warta Poznań nie jest jeszcze bezpieczna. Sobotni mecz w Mielcu ze Stalą ma dużą stawkę - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24