Warta Poznań wznowiła treningi bez swoich gwiazd, ale z byłym piłkarzem Lecha Poznań

Warta Poznań od wtorku przygotowuje się do nowego sezonu. Jak to zwykle bywa w zespole Zielonych, w przerwach między rozgrywkami są duże roszady personalne i dla odchodzących piłkarzy trzeba znaleźć wartościowych następców.

Wartę Poznań opuścili Fin Robert Ivanov, który dołączył do zespołu 2. Bundesligi Braunschweiger TSV Eintracht 1895 oraz Jan Grzesik, który przeszedł do Radomiaka. Tureckiemu napastnikowi Enisowi Destanowi zakończył się okres wypożyczenia z Trabzonsporu, podobnie jak Miłoszowi Szczepańskiemu, który wrócił do Lechii Gdańsk. Został natomiast bramkarz Adrian Lis, który podobnie jak Jakub Kiełb przedłużył umowę.

- Co do transferów, jest konkretna liczba - za Ivanova przyjdzie dobry stoper, za Grzesika - świetny wahadłowy, a za Destana - nowy napastnik. Nie chcę wychodzić przed szereg, bo ja zajmuję się trenowaniem. Ale jak każdy trener, chciałbym mieć tych piłkarzy na wczoraj, żeby zgrywali się już z zespołem. Doświadczenie zawodowe nauczyło mnie, że w tej materii trzeba jednak wykazywać cierpliwość

- powiedział Dawid Szulczek.

Brak nowych twarzy na razie zupełnie nie martwi szkoleniowca Zielonych. Podobnie jak kontuzje Adama Zrelaka oraz Dmitriosa Stavropoulosa.

- Zaczęliśmy w dobrych nastrojach. Jest dużo świeżej, pozytywnej energii. Jesli chodzi o Adama i Dimitriosa to leczą urazy kolana. Planujemy, żeby pod koniec zgrupowania zaczęli trenować. Myślę, że tak od 2 powiedzmy 3 kolejki powinni być już gotowi. Gdyby byli w rytmie meczowym pewnie mogliby grać, ale gdy już zeszło ciśnienie, są po urlopach to lepiej ich podreperować. Przed nami cały sezon. Wolę mieć tych zawodników w pelni zdrowych, nawet jeśli na początku ich zabraknie. "Zrelu" zawsze się leczy, jak jest okres przygotowawczy, a potem wchodzi w lidze i jest świetnym zawodnikiem. Ze Stavropoulosem dopiero się tego uczymy. Zobaczymy czy to zda efekt

- mówił Szulczek.

Wszystko wskazuje na to, że Warta Poznań zatrzyma byłego obrońcę Lecha Poznań Wołodymyra Kostewycza.

- Mam nadzieję, że będzie zdrowy. Jest to jakościowy piłkarz. Nie przez przypadek rozegrał tyle meczów w Lechu Poznań. Jest zdrowy, wszystkie stare urazy są wyleczone. Miał taką serię badań, że nawet nie wiem, czy jeszcze można coś więcej zbadać. Bardzo długo nie grał, więc musi się odbudowywać. Jeśli dobrze będzie wyglądał w sparingach, to będę go rekomendować, by z nami został. Wiem, że może nam pomóc, pewnie bliżej drugiej części rundy jesiennej, chociaż liczę, że już w pierwszej części będzie wchodził z ławki

- twierdzi trener Szulczek.

W środę drużyna przejdzie badania motoryczne i wydolnościowe. Po treningu regeneracyjnym warciarze w piątek rozegrają w Opalenicy pierwszy mecz kontrolny - z reprezentacją Polski U19. Lista sparingpartnerów Warty jest bardzo ciekawa. Poznaniacy w ramach przygotowań do nowego sezonu zmierzą się mistrzem Rumunii Farulem Konstanca, który prowadzi słynny przez Gheorghe Hagi, FK Mladą Boleslav, Pogonią Szczecin, Cracovią, pierwszoligowym Chrobrym Głogów i trzecioligową Polonią Środa Wielkopolska.

Warta nowy sezon zainauguruje meczem u siebie, czyli w Grodzisku Wielkopolskim z Pogonią Szczecin.

Obserwuj nas na Google News