Zespół czterokrotnych mistrzów Polski spotkał się we wtorkowy wieczór na zajęciach na naturalnym boisku w ośrodku szkoleniowym przy ul. Małachowskiego. Natomiast na dzisiaj zaplanowano dwa treningi w tym samym miejscu.
Według stanu na dziś, ostatnim rywalem łodzian w meczu kontrolnym przed sezonem 2023/2024 w ekstraklasie będzie spadkowicz do pierwszej ligi, Wisła Płock. Starcie obu zespołów ma się odbyć na Mazowszu w niedzielę o godz. 11.30
Szkoleniowiec widzewiaków z pewnością nie może mówić o komforcie kadrowym. Oczywiście doskonale zdajemy sobie sprawę, że nazwiska nie grają i pamiętamy, jak dobrze spisywał się Widzew Niedźwiedzia w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu.
Niepokój (najdelikatniej rzecz określając) tysięcy kibiców łodzian jest jednak jak najbardziej zrozumiały. Sytuacja kadrowa drużyny nie może być bowiem określona jako zadowalająca. Jeśli tak dalej pójdzie, to Widzew może wybiec w inauguracyjnym spotkaniu o punkty z Puszczą Niepołomice bez żadnego klasycznego napastnika w wyjściowej jedenastce. Bo ani Bartłomiej Pawłowski, ani Ernest Terpiłowski, nimi nie są
W trakcie wtorkowego treningu czterokrotnych mistrzów Polski brakowało Albańczyka Juljana Shehu oraz Bartłomiej Pawłowskiego. Ale w środę powinni się już pojawić w Łodzi. Ćwiczył za to hiszpański napastnik Jordi Sanchez.
W środę przed południem poznamy nowego sponsora strategicznego Widzewa. Właśnie w tym celu została zwołana konferencja prasowa. Przypomnijmy, iż do końca minionego sezonu sponsorem strategicznym klubu była firma DiMedical.
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?