Widzew - Ruch Chorzów LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 13.30!
Zgoda pomiędzy kibicami Widzewa i Ruchu pokazuje, że sympatycy różnych barw potrafią znaleźć ze sobą wspólny język i mocno wspierać na różnych płaszczyznach. Przewodzi im slogan: "jest nas dwóch, Widzew i Ruch". Podobnych przyjaźni jest w Polsce jak na lekarstwo, a już mało która z nich nie jest tak trwała i silna, jak widzewsko-chorzowska. Jej początki sięgają końca lat 70, kiedy piłkarze łódzkiego klubu specjalnie podłożyli się Ruchowi, by ten tylko pozostał w Ekstraklasie.
W tym sezonie sytuacja jest prawie analogiczna. RTS jest już pewny utrzymania i nie powalczy raczej o europejskie puchary. Z kolei "Niebiescy" są największą sensacją tego sezonu. Wcześniej bardzo niedoceniani, zajmują trzecie miejsce w tabeli i mają ogromną szansę na zdobycie pierwszego od 23 lat mistrzostwa Polski. Niektórzy fani Widzewa sugerowali nawet, żeby ich ulubieńcy ułatwili zadanie i pomogli wykonać milowy krok w kierunku trofeum.
Mimo, że podopieczni Radosława Mroczkowskiego nie osiągną już nic więcej, trudno liczyć na umyślne podłożenie się. Z drugiej strony o korzystny rezultat będzie im niezwykle ciężko. Po bardzo udanym początku drugiej rundy, popadli w kryzys - w dwóch poprzednich kolejkach, w fatalnym stylu przegrali z Zagłębie Lubin i ostatnio z Jagiellonią Białystok. Trudno powiedzieć, co stało się z Widzewem. Nie brakuje spekulacji, że ma to związek ze spełnieniem planu minimum, jakim było utrzymanie. W klubie twierdzą zupełnie co innego i widać w tych zapewnieniach determinację determinację.
Swoje robią też kontuzje, a tych w szeregach gospodarzy jest na potęgę. Widzewiacy już dawno nie byli tak osłabieni. Z powodu czwartej żółtej kartki między słupkami nie zobaczymy Macieja Mielcarza. Zastąpi go Michał Pytkowski, który w tym sezonie zagrał tylko w Młodej Ekstraklasie, zaś jesienią regularnie występował w drugoligowym Pelikanie Łowicz. Mroczkowski chyba chętniej postawiłby na młodego Patryka Wolańskiego. Niestety 21-latek zmaga się z kontuzją.
W spotkaniu z Jagiellonią widzewską defensywę cechowała duża bezmyślność, co objawiło się w czerwonych kartkach dla Dudu i Hachema Abbesa. Miejsce Brazylijczyka na lewej flance może zająć nominalny pomocnik Marcin Kaczmarek, który wraz z Bruno Pinheiro powraca po przerwie wymuszonej kartkami. Natomiast jego obowiązki przejmie Przemysław Oziębała. Lukę po Tunezyjczyku na środku defensywy uzupełni Jarosław Bieniuk, który rozprawił się już z problemami z plecami i jest w stu procentach gotów na swój pierwszy mecz w nowym roku. Niewiadomą jest jeszcze zapełnienie prawej flanki. Możliwe, że z tyłu od początku pojawi się Jakub Bartkowski, a do przodu zostanie przesunięty Łukasz Broź.
Ruch w przeciwieństwie do łodzian ma się o co starać. W tabeli plasuje się na trzecim miejscu z dorobkiem 41 punktów i może stanąć przed olbrzymią szansą sięgnięcia po piętnasty tytuł Mistrza Polski. Do pierwszej Legii traci raptem cztery oczka, ale w przypadku zwycięstwa na Piłsudskiego, dystans może się drastycznie zmniejszyć.
Graczy Waldemara Fornalika śmiało można określić mianem fenomenalnego, czarnego konia. Z pierwszej trójki dysponują najmniejszym budżetem, często wypływały pogłoski o problemach finansowych i przed sezonem nie wróżono niczego więcej niż batalii o pozostanie w elicie. Tymczasem są najlepszą drużyną po wznowieniu rozgrywek - z ośmiu meczów nie przegrali ani jednego, a wygrali z nich aż pięć! Klucz do sukcesu leży głównie w silnym potencjalne ofensywnym. Dotąd Ruch zdobył aż 35 bramek, z czego 28 jest dziełem fantastycznej czwórki - Paweł Abbott, Maciej Jankowski, Arkadiusz Piech i Marek Zieńczuk. Ten zabójczy kwartet to prawdziwy postrach dla każdej obrony i jeśli Widzew nie będzie potrafił zapobiec chaosowi w defensywie, boleśnie się o tym przekona. Warto również dodać, że atutem chorzowian są potyczki na terenie oponentów (5 zwycięstw, 4 remisy, 3 porażki).
Dla Widzewa i Ruchu będzie to jubileuszowe, sześćdziesiąte starcie. Aż 21 zakończyło się po myśli gospodarzy, 20 razy padał remis, a 14-krotnie korzystny rezultat wędrował do Chorzowa. Widzewiacy z pewnością nie będą mile wspominali jesiennego wyjazdu na Cichą, gdzie przegrali 1:3, kończąc passę meczów bez straty punktów. Kto tym razem będzie górą? Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 13.30!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?