Widzewiacy zagrali "na luzie" i praktycznie spuścili ŁKS. Za rok mogą podzielić jego los

Piotr Szymański
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego, kibice Widzewa skandowali "gramy na luzie, RTS gramy na luzie". Jak chcieli fani, tak uczynili zawodnicy. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego przegrali z Lechią w haniebnym stylu i tym samym w praktyce zdegradowali rywala zza miedzy.

Kopacze grający w barwach Widzewa nie pokazali ani odrobiny "widzewskiego charakteru" o którym wspomina się niemal na każdym kroku w kręgach związanych z klubem (zarówno kibicowskim jak i piłkarskim). Zawodnicy RTS-u nie zamierzali pomagać ŁKS-owi i nie postawili Lechii twardych warunków. Co więcej, nie postawili żadnych warunków, bo ciężko nie wygrać z zespołem, który nie biega.

Wypowiedzi łódzkich piłkarzy, że cały sezon czekają na derbowe starcie należy wsadzić między bajki. Dziwi też podejście kibiców Widzewa, którzy najpierw domagali się od swoich ulubieńców gry "na luzie", potem owacyjnym "j... ŁKS" przyjęli gola dla Lechii, a na końcu głośnym "dziękujemy" pożegnali zawodników. Jednym słowem miał miejsce ewenement - fani Widzewa ucieszyli się z porażki własnego zespołu.

Na boisku, Widzew pierwszy celny strzał na bramkę Sebastiana Małkowskiego oddał w 74. minucie. Lechii chciało się nieco bardziej, ale nie na tyle, by wykorzystać choćby rzut karny. Abdou Razack Traore uderzył z 11 metrów beznadziejnie... ale nie miało to żadnych konsekwencji, bo w pierwszej połowie przymierzył precyzyjnie z dalszej odległości.

- Nie mam za co chwalić zespołu. Mogę tylko powiedzieć, że mecz się odbył. Szkoda, że miałem tylko trzy zmiany. Gdybym miał siedem czy osiem, to w przerwie bym je wykorzystał. Należy tylko przeprosić kibiców, bo to nie było spotkanie, które dało się oglądać. Można zagrać słaby mecz, ale tak żenujący nie powinien się zdarzyć - tak podsumował grę swoich podopiecznych Mroczkowski.

Tak więc widzewiacy zagrali na totalnym luzie i ich seria bez zwycięstwa wydłużyła się do 7 spotkań. Przed zawodnikami Łódzkiego Klubu Sportowego sytuacja arcytrudna. Po remisie w Chorzowie do rozegrania mają 2 mecze (z Bełchatowem i Jagiellonią), które musza wygrać. Do tego muszą liczyć na potknięcie Lechii, do której tracą 5 punktów.

Komentarz naszego czytelnika:

Jestem kibolem Widzewa. Od 30-stu lat przychodzę na mecze Widzewa (mam na koncie wiele meczów na wyjeździe) i to, co zobaczyłem oglądając mecz z Lechią woła o pomstę do nieba. Widzew zagrał bez jakiejkolwiek ambicji, bez cienia widzewskiego honoru. Ci piłkarze nie są godni nosić koszulek Widzewa. A Panowie Broź, Oziębała, Bieniuk i spółka jak myślą, że po mistrzostwach europy zagrają w Lechi pod wodzą P. Janasa na nowoczesnym stadionie, to na pewno się grubo pomylili. WSTYD!!! Weszliście w d... Lechi. Wstyd!!! A co do okrzyków spod zegara, to ciekawe co nas bardziej kręci, mecz derbowy czy bezpłciowa konfrontacja z jakąś Lechią. Jeszcze wszyscy zatęsknimy za derbami i tym klimatem. A do zarządu, to z taką postawą naszej drużyny nigdy nie będziecie w stanie dorównać ilości sprzedanych karnetów Lechowi i Legii, bo ja go na pewno prędko nie kupię - napisał Maniek, w komentarzu pod relacją pomeczową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24