Wisła Puławy dobrze spisuje się w drugiej lidze. Teraz ma szansę udowodnić to w Pucharze Polski, w starciu z Hutnikiem Kraków

Marcin Puka
Marcin Puka
Facebook Wisła Puławy
Po walce o punkty, przed Wisłą Grupy Azoty Puławy spotkanie w rundzie wstępnej Pucharu Polski. W środę (godzina 18) podopieczni Michała Pirosa zmierzą się u siebie z ligowym rywalem, Hutnikiem Kraków.

Puławianie do starcia w Pucharze "Tysiąca Drużyn" przystępują po domowym, ligowym remisie ze Stalą Stalowa Wola 1:1. Gospodarze nie wykorzystali faktu, że goście od 55. minuty grali w osłabieniu. Wtedy po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce, boisko musiał opuścić Jakub Kowalski.

– Wiedzieliśmy, że będą chcieli zrobić wszystko żeby zdobyć tu jakieś punkty. Wyszli mocno agresywnie. My chcieliśmy narzucić swoje tempo. Nie do końca nam to wychodziło. Niestety tylko punkt, ale trzeba go szanować – mówił o niedzielnym meczu, Łukasz Wiech, obrońca Wisły. – Jesteśmy rozczarowani z wyniku, bo w każdym meczu chcemy grać o trzy punkty. Do pewnego momentu funkcjonowaliśmy na boisku tak jak sobie zakładaliśmy. Skomplikowało nam się granie kiedy zaczęliśmy grać w przewadze – dodawał Piros.

A jak konfrontację z ekipą z Podkarpacia ocenia kapitan puławskiej drużyny, Krystian Puton? – Stal postawiła nam trudne warunki od początku meczu grając agresywnym pressingiem. Nieźle operowali piłką, stwarzali sobie sytuacje – mówi 31-latek. – Po stałym fragmencie gry wyszliśmy na prowadzenie, a w ostatniej minucie pierwszej połowy powinniśmy prowadzić 2:0. Stało się inaczej, a w drugiej połowie Stal zdołała wyrównać. Po czerwonej kartce dla przeciwników nie potrafiliśmy ich zaskoczyć, przebić się przez mur obronny i stworzyć kilku dogodnych sytuacji bramkowych. Czujemy niedosyt ale szanujemy ten remis – dodaje Puton.

Tak, czy siak, biało-niebiescy ze swojej dotychczasowej postawy mogą być zadowoleni. Po trzech kolejkach są liderem drugoligowej tabeli, mając na swoim koncie siedem punktów. Można pomału mówić o twierdzy Puławy.

– Czemu nie, będziemy budować tą twierdzę i jej bronić tak długo jak tylko zdołamy. Czujemy się mocni i postaramy się, żeby żadnemu przeciwnikowi nie grało się tutaj łatwo – wyjawia Puton. – To chyba oczywiste, że jesteśmy zadowoleni. Dobrze jest być na szczycie, ale prawdziwą sztuką jest się tutaj utrzymać – dodaje kapitan "Dumy Powiśla".

Nie ma ona postawionego celu na ten sezon, ale piłkarze z pewnością zrobią wszystko, żeby bić się o jak najwyższe miejsce. A jak podchodzi ona do Pucharu Polski i czy w ewentualnej, kolejnej rundzie chciałaby się zmierzyć z atrakcyjnym rywalem?

– Podchodzimy do Pucharu jak najbardziej poważnie i będziemy chcieli zajść jak najdalej. Rozgrywki pucharowe zawsze mogą okazać się ciekawą przygodą, czas pokaże – twierdzi Puton. – Szczerze mówiąc jest mi to obojętne na kogo moglibyśmy trafić dalej, na pewno fajnie byłoby zagrać z jakąś ekstraklasową ekipą. Póki co na naszej drodze stoi Hutnik, który zapewne łatwo nie odda nam zwycięstwa – mówi Puton.

Ekipa z Suchych Stawów także dobrze spisuje się w lidze. Plasuje się na piątej lokacie. Hutnik na inaugurację nowej kampanii pokonał u siebie Skrę Częstochowa 3:0, następnie zremisował na wyjeździe z Radunią Stężyca 1:1, a w ostatniej serii gier podzielił się punktami przed własną publicznością z Zagłębiem II Lubin (1:1).

– Niezależnie od tego, jakim składem wyjdzie Hutnik na środowy mecz, spodziewam się, że zagrają na sto procent, na dużej intensywności. Na pewno nie przyjadą setek kilometrów, żeby przejść obok meczu. Zapowiada się naprawdę ciekawe spotkanie – kończy Puton.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24