Wisła uciekła spod topora w Białymstoku, Sarki bohaterem "Białej Gwiazdy"

tom, Bartosz Michalak
Po nieco ponad godzinie gry piłkarze krakowskiej Wisły przegrywali w meczu 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Jagiellonią 0:2. "Biała Gwiazda" zdołała jednak doprowadzić do remisu dzięki świetnej grze Emmanuela Sarkiego. Nigeryjczyk zdobył bramkę kontaktową i asystował przy trafieniu Boguskiego.

Kolejny występ w Białymstoku… Urygi

Młody defensor „Białej Gwiazdy” w sobotnie popołudnie dostał od trenera Tomasza Kulawika szansę gry od pierwszych minut. Co ciekawe, piłkarz ten w Ekstraklasie debiutował właśnie w Białymstoku. 7 kwietnia 2012 roku „Biała Gwiazda” przegrała z Jagiellonią 0:1, ale Uryga za swój występ otrzymał bardzo pozytywne noty.

- Oczywiście cieszę się, że zadebiutowałem, ale radość nie może być pełna, bo przegraliśmy jako drużyna. Przed meczem miałem lekki stres, ale raczej taki pozytywny, napędzający mnie do gry - powiedział wówczas chwilę po zakończeniu spotkania obrońca Wisły Kraków.

Uryga miał wtedy 18 lat, a od tamtej chwili w składzie krakowian znajdował się bardzo sporadycznie. W dzisiejszym meczu młody obrońca Wisły nie wystrzegał się błędów, ale mimo wszystko może zaliczyć swój występ na plus.

Tomasz Kulawik w iście filozoficznym nastroju…

Coach Wisły Kraków poczynania swojej drużyny w pierwszej połowie obserwował w niezwykle spokojny i... zamyślony sposób. Chwilami można było odnieść nawet wrażenie, że trener „Białej Gwiazdy” myślami był baaardzo daleko od stadionu w Białymstoku…

Panie Trenerze głowa do góry!

Efektowna gra Jagiellonii!

Piłkarze żółto-czerwonych w pierwszej części gry całkowicie zepchnęli „Białą Gwiazdę” do defensywy. Piłka w szeregach „Jagi” chodziła jak po sznurku. Liczba stałych fragmentów gry, po których "Pszczółki" groźnie atakowały, szczególnie w pierwszych 30. minutach była ogromna.

Na pierwszy rzut oka można było dostrzec, że podopieczni Tomasza Hajty wyszli na pojedynek z Wisłą niesamowicie zmotywowani!

Bardzo groźnie pod bramką Sergeia Pareiki było w 18. minucie gry, kiedy gospodarze powinni objąć prowadzenie. Tomasz Frankowski zagrał dobrą piłkę do Dawida Plizgi, który znalazł się w dogodnej sytuacji tuż przed bramkarzem. W ostatniej chwili jednak piłkę spod nóg wybił mu Marko Jovanović.

Rzuty wolne świetnie wykonywał w pierwszej połowie Dawid Plizga. Po jednym z nich mocnym strzałem głową popisał się Ukah, który świetnie wbiegł w pole karne. Uderzenie obrońcy „Jagi” wybronił jednak Pareiko.

Chwilowa pobudka Wisły i… bramka kuriozum gospodarzy

W okolicach 30. minuty gry dzisiejszego spotkania w końcu do głosu doszli goście. Najpierw Kamil Kosowski szybko wznowił piłkę po faulu i doskonale zagrał w kierunku Chrapka, którego w ostatniej chwili uprzedził białostocki golkiper, Jakub Słowik.

Chwilę później błąd Słowika próbował wykorzystać Kosowski, ale niestety dla krakowian skrzydłowy „Białej Gwiazdy” nie zdążył do wychodzącej poza boisko futbolówki.

Kiedy wydawało się, że goście z Krakowa powoli zaczynają łapać właściwy rytm, bramkę strzelili zawodnicy z Białegostoku. Trzeba przyznać, że Jagiellonia na tego gola w pełni zasłużyła.

Dani Quintana z rzutu wolnego ustawionego na wprost bramki Pareiki zdecydował się na bezpośrednie uderzenie. Piłka po rykoszecie odbiła się od słupka bramki, a następnie głowy golkipera Wisły. W polu karnym krakowian zrobiło się ogromne zamieszanie, w którym Cezary Wilk chciał wybić piłkę, ale uprzedził go młody pomocnik Jagiellonii Maciej Gajos! 1:0

Żółto-czerwona dominacja zastopowana przez Sarkiego!

„Biała Gwiazda” drugą część gry zaczęła z wysokiego „C”. Już w 49. minucie piłkę w polu karnym Jagiellonii otrzymał Łukasz Burliga, ale jego płaskie uderzenie padło łupem dobrze broniącego w dzisiejsze popołudnie Jakuba Słowika.

Burliga, który w pierwszej połowie dał się poznać kibicom jak ten najczęściej faulujący na boisku, bardzo groźnie strzelał także kilka chwil później, jednak tym razem piłkarz Wisły był na spalonym.

Jagiellonia na 2:0 podwyższyła w 65. minucie meczu, kiedy świetną, dynamiczną akcją zakończoną mocnym strzałem popisał się Tomasz Kupisz. Odbitą futbolówkę przez bramkarza Wisły dobił nadbiegający z lewej strony boiska Dawid Plizga.

Bramki Wisły Kraków w drugiej połowie strzegł Gerard Bieszczad. Młody golkiper zastąpił w przerwie spotkania kontuzjowanego Pareikę.

Fantastyczny Emmanuel Sarki! Wisła doprowadza do remisu!

Polub nasz nowy fanpage Wisły Kraków! Tam również dzieje się bardzo dużo!

Kiedy wydawało się, że Jagiellonia Białystok przy prowadzeniu 2:0 spokojnie będzie kontrolować przebieg gry, rzut wolny z okolicy 20. metra boiska wywalczył dla krakowian Michał Chrapek, którego faulował chwilę wcześniej wprowadzony na boisko Tomasz Bandrowski.

Do piłki podszedł Emmanuel Sarki i kapitalnym uderzeniem nie dał żadnych szans Słowikowi. 2:1

Kilka chwil później były zawodnik londyńskiej Chelsea mógł doprowadzić do remisu! Sarki z prawej strony boiska popisał się kapitalnym uderzeniem, ale piłka odbiła się tylko od poprzeczki!

W 80. minucie „Biała Gwiazda” doprowadziła do remisu! Piłkę z prawej strony otrzymał niesamowicie aktywny w drugiej połowie Emmanuel Sarki i idealnie zgrał ją w pole karne do wprowadzonego przed chwilą na boisko Boguskiego. Filigranowemu napastnikowi Wisły nie pozostało nic innego jak celnie uderzyć i wyrównać stan gry! 2:2

Kibice zebrani na stadionie w Białymstoku oglądali od tej chwili dramatyczny mecz. Szalę zwycięstwa na swoją korzyść mogli przechylić zarówno piłkarze gości, jak i gospodarzy.

Chwilę po golu "Bogusia" na 2:3 mógł podwyższyć Radosława Sobolewski. Kamil Kosowski dośrodkowywał z rzutu rożnego, a piłka po chwili trafiła do niekrytego pomocnika. Uderzenie "Sobola" powędrowało jednak wprost w Słowika!

Natomiast w ostatniej minucie spotkania fenomenalną okazję miała Jagiellonii! Idealnym zagraniem z lewej strony boiska popisał się Tomasz Kupisz. Futbolówka znalazła się pod nogami Quintanny, ale Hiszpan będąc pięć metrów przed bramką nie potrafił skierować jej do bramki!

Głośny dziecięcy doping na stadionie w Białymstoku

My chcemy gola! Jeszcze jeden! - to tylko nieliczne z okrzyków młodych, białostockich gardeł. Najmłodsi kibice Jagiellonii Białystok momentami zdecydowanie przewyższali poziomem dopingu ten prowadzony przez doświadczonych fanów żółto-czerwonych.

Oby więcej takich obrazków na polskich stadionach!

Kontakt z autorem

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24