Wnioski dla Cracovii po ekstraklasowym sezonie - było znacznie gorzej niż przed rokiem
Brak progresu
W zeszłym sezonie było 7. miejsce na koniec, które nie zostało przyjęte entuzjastycznie. Jak się miało okazać, to lokata nie do osiągnięcia w rozgrywkach 2023/2024, choć początek był dobry – 10 punktów w czterech meczach. W tym sezonie kibice „Pasów” musieli przeżywać bardzo trudne chwile. Zespół dopiero w przedostatniej kolejce zapewnił sobie utrzymanie. Zapowiadało się na ciężki sezon, bo latem ubiegłego roku nie było żadnych wzmocnień. Dopiero z końcem sierpnia do „Pasów” przyszedł Kamil Glik. Także Andreas Skovgaard. Były reprezentant Polski nie od razu wzmocnił drużynę, a gdy już zagrał, to zaliczył koszmarny debiut – 1:5 z Pogonią Szczecin. „Pasy” jesienią zdobyły 21 punktów w 19 kolejkach i były 3 punkty nad strefą spadkową. Wiosna, czyli 15 spotkań przyniosła im 18 punktów i skończyły sezon z dorobkiem 39 „oczek”. W ubiegłym sezonie było 46 i aż 6 pozycji wyżej. To mówi wszystko, jak Cracovia prezentowała się w tych rozgrywkach.