Wojciechowski chce Nowaka

Polonia w przyszłym sezonie ma zamiar bić się o mistrzostwo Polski. Wojciechowski na razie podpisał kontrakty z bramkarzem Arkadiuszem Onyszką i obrońcą GKS Jakubem Tosikiem, ale zapowiada, że to tylko wstęp.

Bełchatowianie są gotowi do rozmów, ale nie ukrywają, że nie zamierzają tanio sprzedać swojej największej gwiazdy. Nowak ma do kontraktu wpisaną kwotę odstępnego w wysokości miliona euro, ale w Bełchatowie zdają sobie sprawę, że takich pieniędzy za niego nie dostaną. Jeśli jednak Wojciechowski położy na stół 600 tysięcy euro, porozumienie zostanie osiągnięte.

Wczoraj jedna z gazet napisała, że GKS opuści też Mateusz Cetnarski, który korzystając z tzw. prawa Webstera wypowie kontrakt i zwiąże się z Zagłębiem Lubin. Jest to jednak niemożliwe z dwóch powodów - po pierwsze, by skorzystać z prawa Webstera, piłkarz musi wypowiedzieć umowę najpóźniej 15 dni po ostatnim meczu w sezonie, a poza tym jego nowym pracodawcą musi być klub z innego kraju. Ekstraklasa skończyła rozgrywki 15 maja, a zatem Cetnarski miał czas do niedzieli, 30 maja. Przenosiny do Zagłębia Lubin na podstawie prawa Webstera w ogóle nie wchodzą w grę, ponieważ Zagłębie jest klubem polskim.

Cetnarski może zatem opuścić GKS, jeśli Zagłębie porozumie się z szefami bełchatowskiego klubu. Wiadomo, że kwota transferowa nie będzie niższa niż milion złotych.

Warto dodać, że zarówno Nowak, jak i Cetnarski dostali propozycję przedłużenia kontraktów z GKS. Nieoficjalnie wiadomo, że choć warunki finansowe były bardzo dobre, Nowak zdecydował, że chce rozstać się z Bełchatowem. Jeśli szefowie GKS nie zdołają się porozumieć z klubami zainteresowanymi Nowakiem, za pół roku piłkarzowi wygaśnie kontrakt i będzie mógł odejść bezpłatnie.