Wokół meczu Lechia - Ruch: Za prowadzenia dopingu wzięła się 90-latka (WIDEO, OCENY)

Jacek Czaplewski
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów jarmulowicz.com/Piotr Jarmułowicz
Boiskowa dramaturgia godna dzieł Szekspira, Grzegorz Rasiak strzelający gola, fanka w podeszłym wieku na gnieździe - na PGE Arenie działo się wczoraj tyle, że postronny widz meczu Lechii Gdańsk z Ruchem Chorzów mógł poczuć się tak, jakby zaserwowano mu podwójne danie z przystawkami i sytym deserem.

Biało-zielony przegląd tygodnia: O korniku, Kupcewiczu i Dudzie, czyniącym cuda

Z zapowiedzi nic jednak nie wskazywało na to, że niedziela 12 maja tak barwnie zapisze się na kartach historii. Otoczkę miała bowiem zepsuć marna frekwencja, o czym z niepokojem donosili sami kibice, powołując się na słowa innych fanów, którzy chcieli zbojkotować mecz z racji słabych wyników Lechii. Publika na całe szczęście dopisała. Na trybunach zasiadło ponad 11 tys. widzów, czyli o prawie 2 tys. więcej, niż na ostatnim spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Do Gdańska zawitała zresztą kilkusetosobowa grupa przyjezdnych. Ruch przyjechał pociągiem rejsowym wraz ze swoimi zgodowiczami z Widzewa Łódź i Elany Toruń. W swoim sektorze zawiesili łącznie dziewięć flag, w tym mniejszą wersję "Psycho Fans". Chorzowianie w każdym kibicowskim aspekcie zaprezentowali się gorzej niż podczas debiutu na PGE Arenie. Zmęczeni trudami całonocnej podróży i niemożnością przebicia się przez młyn gospodarzy - zrezygnowali z zorganizowanego dopingu. Śpiewali mało i słabo, wykorzystując jedynie chwilowe przestoje. Skupili się natomiast na wymianie uprzejmości i złośliwym przerabianiu tego, co śpiewali gdańszczanie. Na dodatek zbyt wcześnie zaczęli celebrować zwycięstwo, które z głowy wybili im… Grzegorz Rasiak i Adam Duda, którzy jako ostatni schodzili do szatni, uprzednio podpisując kilkaset autografów.

Świetnie – w przeciwieństwie do Ruchu – dopingował młyn Lechii. Śpiewano równie głośno przy wyniku 2:1, jaki i 2:4. Prawdziwa eksplozja radości nastąpiła w doliczonym czasie gry, kiedy biało-zieloni zdołali wyrównać stan meczu. Zanim to się jednak stało, przewodnictwo na gnieździe na moment przejęła… 90-letnia fanka, której najpierw odśpiewano „sto lat”, a potem - na jej znak – zaintonowano przyśpiewkę… „Gola, gola, gola, strzelcie k… gola”.

Widzów: 11342 (w tym ok. 500 z Ruchu)
Doping Lechii: 8
Flagi Lechii: 20
Doping Ruchu: 2
Flagi Ruchu: 9

Oceny lechistów za mecz z Ruchem: Buchalik (2) - Deleu (6), Bąk (1), Bieniuk (1), Brożek (1) - Ricardinho (6), Pietrowski (5), Surma (7), Wiśniewski (7), Machaj (5) - Buzała (8). Grali również: Duda (7), Rasiak (8), Frankowski (5).

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24