Wracają rekonwalescenci z Lecha. Kto zagra z Błękitnymi?

Karol Maćkowiak/Głos Wielkopolski
Karol Linetty wraca do zdrowia
Karol Linetty wraca do zdrowia Grzegorz Dembiński
Poprawia się sytuacja kadrowa Lecha Poznań. W czwartkowym meczu półfinału Pucharu Polski prawdopodobnie będą mogli zagrać Linetty i Burić.

Chemat Basket po efektownym finiszu w TBLK szykuje się do wzmocnień i powitania nowego trenera!

Tym razem z obozu Kolejorza dochodzą dobre wieści, gdyż kolejni piłkarze wracają do pełni sił. Bośniacki bramkarz Lecha Poznań, Jasmin Burić z powodu kontuzji opuścił sobotni mecz z GKS-em Bełchatów i wydawało się, że jego szanse na grę przeciwko Błękitnym nie są zbyt duże. Trener Lecha Maciej Skorża zdradził, że golkiperowi przydarzył się uraz mięśnia czworogłowego, więc był wyłączony ze składu na mecz w Wielką Sobotę. Zastąpił go Maciej Gostomski. Jak się jednak okazuje Buriciowi na szczęście nie przytrafiło się nic groźnego i już trenuje z zespołem.

– „Jasiu” miał drobne kłopoty mięśniowe i musiał popracować indywidualnie – mówi dr Andrzej Pyda, lekarz Lecha Poznań. Burić prawdopodobnie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na czwartkowy mecz z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Coraz lepiej wygląda też forma Karola Linettego, który w pierwszym spotkaniu z Błękitnymi nabawił się kontuzji. - Ten mecz był bardzo twardy. Karol doznał urazu mięśnia czworogłowego – przyznał kilka dni temu trener Kolejorza, Maciej Skorża. Młody reprezentant Polski trenuje już jednak na pełnych obrotach i możliwe, że podobnie jak „Jasiu” znajdzie się w osiemnastce na najbliższy mecz.

Akurat jego obecność może być nieoceniona, możliwe bowiem, że jedyny zdrowy ofensywny pomocnik, Kasper Hamalainen, będzie musiał wystąpić w ataku wobec kłopotów zdrowotnych napastników. Trener Skorża wielokrotnie powtarzał, jak ważnym graczem jest dla niego Linetty. Inny pomocnik, Darko Jevtić rewanż półfinału krajowego pucharu obejrzy z trybun, choć wreszcie wznowił treningi. Jevtić wiosną więcej czasu spędza w gabinetach lekarskich niż na piłkarskiej murawie. Szwajcar zmaga się z tajemniczą kontuzją pleców od meczu z Pogonią Szczecin (to jedyny jego mecz tej wiosny). W tym czasie poleciał już nawet na konsultacje do Serbii.

Sztab szkoleniowy rozważał też wysłanie go do kliniki dr Hansa-Wilhelma Muellera-Wolfartha, lekarza Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec, o czym niedawno wspominał trener Dariusz Żuraw. – To jest bardzo skomplikowana kontuzja, która jest leczona przez nas na kilka sposobów. Wierzę w to, że Darko zobaczymy w rundzie finałowej na boisku i nam pomoże – dodaje Skorża. Z kolei leczenie reprezentanta Węgier Gergo Lovrencsicsa, który miał kłopoty mięśniowe po spotkaniu z Legią, przebiega zgodnie z planem i niedługo powinien być w pełni sił. Akurat o obsadę skrzydeł w Lechu martwić się nie trzeba, bo dobrze prezentuje się ostatnio Dariusz Formella, a i Muhamed Keita wiosną się przebudził i zdobył dwie bramki.

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24