Wszyscy faworyci do wygrania Ekstraklasy rozegrali swoje mecze. Kto wypadł najlepiej? Raków Częstochowa, Legia Warszawa, Lech Poznań

Jakub Maj
Jakub Maj
PAP/Zbigniew Meissner
Trwa pierwsza kolejka nowego sezonu PKO Ekstraklasy. W piątek pierwsze trzy punkty dopisała Pogoń oraz Legia. W sobotę o to samo postarał się Raków Częstochowa oraz Lech Poznań. Stal Mielec podzieliła się punktami z Cracovią.

Stal Mielec - Cracovia 2:2

Sobotnie zmagania Ekstraklasy zaczęliśmy od meczu Stal Mielec - Cracovia. Gospodarze już po 36. minutach wygrywali 2:0 i wszystko wskazywało na to, że Cracovia może zaliczyć pierwszą porażkę w sezonie 2023/24. Po przerwie "Pasy" się obudziły i dzięki bramkom Jaroszyńskiego i Rakoczego doprowadziły do wyrównania.

- Ciężko racjonalnie podsumować mecz. Pierwsza połowa totalnie nam się nie ułożyła. Dostaliśmy dwie bramki po kontrach. Na ten element uczulaliśmy zespół. Wydawało się, że już jest wszystko posprzątane. Brawa dla drużyny, że wróciliśmy do gry. Paradoksem jest fakt, że z punktu powinniśmy się cieszyć, ale jest w nas duża złość. Po drugiej bramce powinniśmy bardziej docisnąć rywala - powiedział Jacek Zieliński, trener Cracovii.

Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 3:0

Legia Warszawa, Lech Poznań i Raków Częstochowa to trzy kluby, które wymienia się najczęściej w gronie faworytów do zdobycia mistrzostwa Ekstraklasy. "Wojskowi" w piątek pokonali ŁKS 3:0 i dopisali trzy punkty. To samo zrobiły "Medaliki", które w sobotę wygrały z Jagiellonią Białystok 3:0. Popis umiejętności dał John Yeboah, który "maczał palce" przy każdej bramce.

- Kiedy przejmujesz rolę mistrza Polski, nie możesz być już fałszywie skromnym. Wręcz przeciwnie. Trzeba podchodzić do nowych rozgrywek ambitnie. Naszym celem jest oczywiście walka o trofeum, natomiast nie będziemy wybiegać w tak daleką przyszłość. Teraz skupiamy się tylko na najbliższym rywalu - mówił jeszcze przed spotkaniem z "Jagą" Dawid Szwarga, trener Rakowa.

- Jesteśmy usatysfakcjonowani nie tylko z wyniku, ale z faktu kontroli meczu. Prosiłem zespół przed spotkaniem, żeby w obronie pracował dla drużyny, nie tylko dla siebie. Działania indywidualne w defensywie mieli przełożyć nad swoje osobiste i indywidualne potrzeby, by pracować na tyle, żeby Jagiellonia nie stworzyła sytuacji. I to nam się udało, mimo że pierwsza połowa nie była idealna w naszym wykonaniu, ale była dobra zwłaszcza dzięki organizacji gry. W drugiej części kontrolowaliśmy spotkanie i z tego jestem bardzo zadowolony. Gratulacje dla całej drużyny, ale także sztabu szkoleniowego - powiedział szkoleniowiec mistrza Polski na konferencji pomeczowej.

Piast Gliwice - Lech Poznań 1:2

Lech Poznań na trudnym terenie w Gliwicach także nie zawiódł i dopisał trzy punkty. Kluczowy okazał się Filip Marchwiński, który strzelił dwie bramki.

- Mówiło się, że od pięciu lat nie potrafiliśmy wygrać meczu inauguracyjnego sezon, więc kiedy się udało, wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Tu zawsze gra się trudno. Na szczęście murawa była dziś zdecydowanie lepsza niż podczas poprzedniego spotkania w Gliwicach. Pierwsze 30 minut było niezłe z naszej strony, brakowało finalizacji pod bramką. Potem zaczęliśmy robić głupie rzeczy podarowaliśmy rzut karny i gola Piastowi - podsumował mecz John van den Brom, trener Lecha Poznań.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Kliknij strzałkę w prawo, aby zobaczyć następne zdjęcie!

Grzegorz Krychowiak pokazał zdjęcia z wakacji. Piłkarz wypoc...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24