Sukces kaliszan wart jest tym bardziej podkreślenia, bo trener Sławomir Majak nie ma wielkiego pola manewru, a na dodatek w Polkowicach nie mógł skorzystać z ukaranego w środę czerwoną kartką Stachurskiego oraz kontuzjowanych Zielińskiego (prawdopodobnie w tym roku już nie zagra) oraz Lisa, którego po wybiciu barku czeka kilka tygodni przerwy w treningach. Tym razem jednak podopieczni trenera Majaka ustrzegli się błędów, zaprezentowali się bardzo solidnie i kontrolując w zasadzie cały czas wydarzenia na murawie, w pełni zasłużenie sięgnęli po komplet punktów.
Jedyna bramka padła w 32. minucie. Z prawej strony dośrodkowywał Łukasz Wiącek, a do piłki najwyżej wyskoczył Tomasz Mokwa, strzałem głową w dolny róg bramki, nie dając szans bardzo dobrze znanemu w Kaliszu Damianowi Primelowi. Kaliszanie jeszcze przed przerwą mogli podwyższyć prowadzenie, ale Marcin Dymkowski w tłoku pod bramką rywali, nie zdołał skierować piłki do siatki.
KS Polkowice - Calisia Kalisz 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Tomasz Mokwa (32)
Calisia: Melon - Wiącek, Dymkowski, Fechner, Paczkowski - SzczepanI, Kowal (73. Ciesielski), Szepeta (84. Wandzel), Mokwa, Klofik - Drężewski (90. Wróbel)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?