1 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W kwietniu stukną Panu równo trzy lata pracy w Rakowie...
fot. Krzysztof Kłusek

Wywiad z Markiem Papszunem, trenerem Rakowa Częstochowa: Nie spodziewałem się, że rozwój sportowy będzie następował tak szybko

W kwietniu stukną Panu równo trzy lata pracy w Rakowie Częstochowa. Pamięta Pan pierwsze spotkanie z właścicielem, Michałem Świerczewskim? Jakie były Pana pierwsze spostrzeżenia po propozycji z Rakowa Częstochowa?

Marek Papszun: To było, z tego co pamiętam, w Hotelu Marriott w Warszawie. To nawet nie była propozycja, a nazwałbym to bardziej rozmową rekrutacyjną i wybadaniem przez właściciela, czy jest sens dalszych rozmów, bo według jego założeń, rozmowy miała potrwać dłużej. Moje spostrzeżenia były bardzo pozytywne. Odebrałem właściciela, jako człowieka, który jest bardzo zaangażowany w ten projekt i już na pierwszy rzut oka było widać, że jest pasjonatą. Sam fakt, że właściciel sam umawiał się i podejmował rozmowy z różnymi trenerami, już wiele o nim mówi, bo prowadzi potężną firmę i dziwiłem się, że znajduje na wszystko czas.

Zobacz również

Marcin Matysiak, trener piłkarzy ŁKS: Wiemy już, jaka czeka nas sportowa przyszłość

NOWE
Marcin Matysiak, trener piłkarzy ŁKS: Wiemy już, jaka czeka nas sportowa przyszłość

Dramat Pogoni Szczecin. Co się stało w finale Pucharu Polski?

Dramat Pogoni Szczecin. Co się stało w finale Pucharu Polski?

Polecamy

Z kim zagra Wisła Kraków w europejskich pucharach? Oto potencjalni rywale!

Z kim zagra Wisła Kraków w europejskich pucharach? Oto potencjalni rywale!

Plan transmisji 31. kolejki Ekstraklasy. Mecz Legii zobaczysz za darmo

Plan transmisji 31. kolejki Ekstraklasy. Mecz Legii zobaczysz za darmo

Prezes Pogoni uderza w arbitra po finale: Drugi raz ten sam sędzia wypacza nasz mecz

Prezes Pogoni uderza w arbitra po finale: Drugi raz ten sam sędzia wypacza nasz mecz