1. Komu najbardziej pomogła przerwa?
O ile dana drużyna hurtem nie dostarcza zawodników różnym reprezentacjom, to przerwa na mecze kadry może być niezwykle cenna dla trenerów. W tym czasie szkoleniowcy spokojniej mogą udoskonalić różne elementy swojej taktyki – przeanalizować dotychczasowe mecze i dokonać niezbędnych korekt. W naszej opinii najbardziej była ona potrzebna Radoslavowi Latalowi, który w końcu miał trochę czasu, żeby poznać drużynę Piasta.
2. Lech częściowo odkupi winy?
Według jednego z zawodników Cracovii (z litości nie wymieniamy nazwiska) Lech miał zmazać plamę za „Pasy”. Nie wiemy, jak „Kolejorz” miałby tego dokonać, ale już nawet mniejsza z tym. Poznaniacy za nikogo plamy nie mogliby zmazać, a teraz muszą się zastanawiać, jak zmazać swoją. Cierpliwość kibiców – którzy mają dość tego typu niespodzianek – wisi na włosku, więc Lech musi wygrać z GKS-em w Bełchatowie. Inna rzecz, że o jakimkolwiek odkupieniu win nie może być tu mowy.
3. Lechia ponownie na zero z tyłu?
Zimowa przemiana klubu z Gdańska? Jak najbardziej. W nowym roku recepta na zwycięstwo w przypadku drużyny Jerzego Brzęczka jest prosta: zagrać na zero z tyłu i dołożyć jedno dobre i bolesne da rywali uderzenie z przodu. To wszystko sprawia, że w większości wiosennych meczów gdańszczanie zachowali czyste konta, a mecze wygrywali z jednobramkową przewagą. Nie zdziwi nas, jeżeli dzisiaj będzie podobnie.
4. Kuciak znów w bramce?
Henning Berg i ból głowy, jeżeli chodzi o wybór zawodnika? Takie połączenie można na pewno zauważyć w kilku przypadkach, ale jest to szczególnie widoczne, jeżeli myślimy o obsadzie bramki „Wojskowych”. Dusan Kuciak dostał do konkurencji Arkadiusza Malarza i sam od razu zaczął się spisywać lepiej. Po czerwonej kartce dla Polaka wskoczył do bramki na dobre i dzisiaj na pewno nie odda miejsca – nie widzimy opcji, żeby Berg wstawił do składu Konrada Jałochę.
5. „Górale” tym razem nie dadzą się stłamsić?
Wszyscy pamiętamy, co w środę działo się w Bielsku-Białej. Podbeskidzie miała stanowić na swoim stadionie ciężko do przejścia dla Legii zaporę, a tymczasem raczej pomogło „Wojskowym” dostać się na główną drogą prowadzącą na Stadion Narodowy. O wysokiej porażce zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego muszą jak najszybciej zapomnieć, bo dzisiaj we Wrocławiu nie będą mogli sobie po raz kolejny pozwolić na tyle błędów co w minioną środę. Wydaje się, że choć Śląsk jest mocną ekipą, to nie da rady zmaltretować Podbeskidzia w podobny sposób, w jaki uczyniła to Legia.
AIP
Der Klassiker w Ekstraklasa.net: Co kibice Borussii sądzą o Robercie Lewandowskim?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?