Rybnicki Energetyk sezon zaczął od dwóch wyjazdowych zwycięstw nad MKS-em Kluczbork i Chojniczanką. Później pokonał u siebie Górnika Wałbrzych 2:0, ale w końcu nadeszła pierwsza strata punktów i przegrana z Rakowem Częstochowa. Ruch gra z kolei w kratkę, ale remis wywieziony z Bytowa napewno jest dla zawodników Stanisława Wróbla cenną zdobyczą.
ROW oczywiście chciał zgarnąć komplet punktów i wrócić na fotel lidera, ale z brakiem skuteczności nawet faworyt meczu nie wygra. Piłkarze z Gliwickiej mogli prowadzić już do przerwy, lecz nie mogli pokonać defensywy przyjezdnych. W drugiej części starcia kibice przeżywali deja vu, bo nieskuteczność zielono-czarnych nadal raziła. Piłki do bramki nie potrafili skierować ani Marek Gładkowski, ani Kamil Kostecki, a nawet Jarosław Wieczorek, zdobywca osiemnastu bramek dla ROW-u w ubiegłym sezonie.
Goście najlepszą okazję do objęcia prowadzenia mieli po strzale Sławomira Kierdala jednak Daniel Kajzer, bramkarz ROW-u był na posterunku. "Zdzichy" mogły jeszcze zostać użądlone przez swojego byłego zawodnika, Rolanda Buchałę, lecz w tym przypadku również brakowało wykończenia. I tak jeden, cenny punkt pojechał do Zdzieszowic. Drugi został zaś w Rybniku, ale kibice ROW-u remis ten mogą traktować, jak porażkę.
Energetyk ROW Rybnik - Ruch Zdzieszowice 0:0
ROW: Kajzer - Krotofil, Grolik, Szary, Kutarba, Kasprzyk (58' Kurzawa), Jary (76' Semeniuk), Muszalik, Kostecki, Wieczorek, Buchała (58' Gładkowski).
Ruch: Kasprzik - Polak, Bachor, Krzysztoporski, Bobiński, Kierdal, Damrat, Rychlewicz (54' Kowalski), Kiliński (75' Sopel), Hałgas (46' Malicki), Groborz (90' Ściański).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?