Początek spotkania w Bydgoszczy nie owocował w wiele sytuacji bramkowych. Gra toczyła się głównie w środku boiska, gdzie oba zespoły próbowały przejąć inicjatywę.
Zawisza był jednak w stanie wykorzystać jeden z rzutów rożnych i w 30. minucie po bramce Kamila Drygasa gospodarze prowadzili 1:0. Warto wspomnieć, że ładnym dośrodkowaniem popisał się Sebastian Kamiński.
Strzelona bramka dodała animuszu zawodnikowi Zawiszy i siedem minut później zanotował asystę. Dostrzegł on pokazującego się na wolnym polu Szymona Lewickiego, a ten biegnąć w stronę bramki rywala ominął bramkarza i strzelił do pustej bramki, podwyższając wynik na 2:0.
Piłkarze z Głogowa próbowali swoich szans dopiero pod koniec pierwszej połowy, jednak przyniosło to efekt w 43. minucie. Mateusz Machaj uderzył piłkę z rzutu wolnego, a w polu karnym jej lot zmienił Michał Michalec i do przerwy Zawisza prowadziła w Chrobrym 2:1.
Po zmianie stron goście nie rzucili się do odrabiania strat. Nie pozwolili im na to piłkarze Zawiszy, którzy byli stroną dominującą. W jednej z akcji Szymon Lewicki został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Kamil Drygas, wpisując się tym samym po raz drugi na listę strzelców.
Kiedy wydawało się, że mecz zmierza ku końcowi Mica pięknie zagrał dwójkową akcję z Panayotovem. Ten wypatrzył dobrze ustawionego Karola Angielskiego, a ten nie miał problemów z pokonaniem Janickiego.
Zawisza umocnił się na trzeciej pozycji w ligowej tabeli. Aktualnie klub ten traci siedem punktów do Wisły Płock i ma szansę na awans do ekstraklasy.
Więcej o 1. LIDZE (TABELA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?