"Zielona gorączka" przed meczem z KSZO

Od poniedziałku klub z Drogi Dębińskiej wydaje już bezpłatne bilety na to spotkanie. Wejściówki można odbierać m.in. w siedzibie klubu przy Drodze Dębińskiej, w sklepie Football Outlet w tym samym miejscu, salonie Red Box przy ul. Promienistej oraz salonach Kolportera i Komputronika.

- Stadion Miejski będzie otwarty w dniu naszego meczu dla 15 tysięcy kibiców. Tego dnia w kasach biletowych pod stadionem wejściówki będzie można jeszcze odebrać w godzinach od 9 do 13. Jesteśmy już po spotkaniach ze wszystkimi służbami miejskimi i policyjnymi, odpowiedzialnymi za organizację widowisk. Dodam, że organizacja ruchu drogowego będzie przebiegać na zasadach identycznych, jak podczas odbywania się innych imprez masowych na Stadionie Miejskim - powiedział Krzysztof Paryzek, dyrektor organizacyjny Warty.

Przypomnijmy, że każda osoba może odebrać maksymalnie pięć biletów, oczywiście podając numery PESEL osób, w imieniu których odbiera się wejściówki. W przypadku chęci odebrania większej liczby biletów, należy złożyć listę w siedzibie klubu i zamówione wejściówki odebrać w wyznaczonym przez klub terminie.

Tymczasem sami zawodnicy Warty intensywnie przygotowują się do sobotniego boju z KSZO Ostrowiec. Poznaniacy, którzy tej wiosny wywalczyli już dziesięć punktów, wcale nie zamierzają zwalniać tempa i postarają się o komplet punktów, który pozwoliłby odsunąć się na dobre od strefy spadkowej.

W sobotniej potyczce w ekipie trenera Bogusława Baniaka zabraknie kluczowego zawodnika obrony - Adriana Bartkowiaka, który musi pauzować za żółte kartki. Pod dużym znakiem zapytania stoi także występ Michała Ciarkowskiego, który doznał bolesnego urazu podczas treningu w poprzednim tygodniu. Szkoleniowiec zielonych ma jednak nadzieję, że w najbliższych dniach Ciarkowski jednak dojdzie do pełni sił.

Do normalnych treningów powrócił Zbigniew Zakrzewski. Tego doświadczonego napastnika brakowało w meczu z ŁKS-em, ale wszystko wskazuje na to, że "Zaki" będzie gotowy do walki w pojedynku z KSZO. W sobotę przy Bułgarskiej z pewnością nie zabraknie emocji.