3 liga. Wólczanka Wólka Pełkińska znów zagra hit kolejki. Na Podkarpacie przyjadą rezerwy Korony Kielce

Postawa Wólczanki jest może nie sensacją, ale sporą niespodzianką. Drużyna szaleje na wyjazdach (zero porażek), a gdyby nieco lepiej radziła sobie na stadionie w Przeworsku, gdzie gra domowe mecze na czas renowacji swego obiektu, na bank byłaby liderem.

Pierwsze miejsce zajmuje za to ekipa z Kielc, która na wy- jazdach też daje radę (bilans 3- 1). Ekstraklasa ma przerwę na czas meczów reprezentacji, ale Marcin Wołowiec, trener Wólczanki, nie spodziewa się, by rywal wzmocnił się piłkarzami ze swej pierwszej drużyny.

- Pierwsza Korona ma grać sparing, więc wydaje mi się, że nasz przeciwnik wystawi taki skład, jak w ostatnich meczach. Tak czy owak, nie mam na to żadnego wpływu, więc nie zaprzątam sobie tym głowy. Obejrzałem mecze Korony z Moto- rem Lublin i Avią Świdnik. Starają się grać wedle schematów, które stosuje pierwszy zespół - mówi coach drużyny z Wólki Pełkińskiej.

Nasz team zajmuje trzecią pozycję, tracąc 3 „oczka” do kielczan. Jeśli zdobędzie komplet punktów, a Hutnik Kraków, wicelider, nie wygra w Nowym Targu, zostanie mistrzem jesieni.

- Byłoby miło - uśmiecha się Wołowiec. - Stać nas na zwycięstwo. Wszyscy piłkarze są zdrowi, boisko w Przeworsku jest w dobrym stanie, więc liczę, że pokażemy jak najlepszy futbol.

Pozostałe nasze drużyny po- jadą w gości. Tabela sugeruje, że powinny zdobyć sporo punktów. Siarka Tarnobrzeg i Sokół Sieniawa będą faworytami, bo zmierzą się odpowiednio z Podlasiem Białą Podlaską i Jutrzenką Giebułtów, drużynami, które plasują się w ogonie całej stawki.

- Jutrzenka gra jednak lepiej niż na początku sezonu - uważa Ryszard Kuźma, coach sieniawian.

Trudniej może mieć w Świdniku Wisłoka Dębica, bo Avia na swoim boisku niechętnie traci punkty. Przegrała tam tylko raz.