8. kolejka Serie A. Festiwal bramek w Neapolu i wielki powrót Sassuolo

Szymon Janczyk
Ósma kolejka Serie A dobiegła końca, kolejne niespodzianki i mnóstwo emocji za nami. Co zafundowała nam calcio w miniony weekend? Jak zaprezentowali się Polacy w trzech najwyższych ligach w Italii? Zapraszamy do lektury naszego cotygodniowego podsumowania kolejki ligi włoskiej!
DataGospodarzeGościeWynik
25.10EmpoliCagliari Calcio0:4
25.10ParmaSassuolo1:3
25.10SampdoriaRoma0:0
26.10UdineseAtalanta2:0
26.10ChievoGenoa FC1:2
26.10JuventusPalermo2:0
26.10Lazio RzymTorino FC2:1
26.10NapoliHellas6:2
26.10CesenaInter Mediolan0:1
26.10AC MilanFiorentina1:1

Empoli - Cagliari 0:4 (0:4)

Bramki: Sau (31'), Avelar (36' rzut karny, 38'), Ekdal (45+1')

Mecz, który trwał jedną połowę. Ekipa Zdenka Zemana po raz kolejny udowodniła, że jeśli już wygrywa to efektownie. Tym razem ofiarą Cagliari było Empoli, które przegrało spotkanie w ostatnim kwadransie pierwszej części gry. Nie był to mecz wyjątkowo emocjonujący od pierwszej do ostatniej minuty, ale to goście potrafili wykorzystać swoje sytuacje i mogą się cieszyć ze zdobycia cennych trzech punktów na wyjeździe.

AC Parma - Sassuolo 1:3 (0:2)

Bramki: Cassano (78') - Floccari (20'), Acerbi (23'), Taider (52')

Sassuolo górą w pojedynku drużyn z ostatnich miejsc w tabeli. Ostatnie tygodnie są dla tej drużyny niezwykle udane i wydaje się, że zespół prowadzony przez Eusebio Di Francesco wraca na właściwe tory. W ubiegłym tygodniu Sassuolo urwało punkty Juventusowi, a z Parmy przyjedzie bogatsze o trzy oczka. Gialloblu wciąż pogrążeni są w kryzysie. Po raz kolejny pozytywnie zaprezentował się jedynie duet Coda - Cassano, który jednak nie wygra meczu bez wsparcia swoich kolegów.

Sampdoria - AS Roma 0:0 (0:0)

W Genui zatrzymał się pociąg zwany AS Roma. Idący jak burza Rzymianie nie zdołali wydrzeć punktów rewelacji rozgrywek - Sampdorii. Gospodarze wciąż nie przegrali jeszcze ligowego starcia i nie ugięli się nawet pod równie dobrze radzącą sobie Romą. Samo spotkanie nie było wielkim widowiskiem, ale nie mogliśmy z pewnością narzekać na brak emocji. Dlaczego nie padły bramki? To pytanie do golkiperów, którzy byli znakomicie dysponowani i zostali głównymi bohaterami swoich zespołów.

Udinese Calcio - Atalanta Bergamo 2:0 (2:0)

Bramki: Di Natale (6'), Thereau (36')

Wielki mecz weterana włoskich boisk - Antonio di Natale. Doświadczony snajper Udinese zaliczył asystę przy bramce Thereau i sam wpisał się na listę strzelców zapewniając zwycięstwo swojej drużynie. Tym samym Udinese awansowało na trzecią pozycję w tabeli i zmniejszyło stratę do wicelidera - Romy, do zaledwie trzech punktów. Jeśli gospodarze utrzymają taką formę to na "pudle" zadomowią się na dłuższy okres czasu.

Chievo Verona - Genoa FC 1:2 (1:0)

Bramki: Zukanović (36') - Matri (72', 84')

Genoa wywozi trzy punkty z Verony dzięki fantastycznej zmianie Alessandro Matriego. Włoski napastnik pojawił się na boisku w 53 minucie meczu i po dwudziestu minutach wziął sprawy w swoje ręce, a raczej nogi. Matri najpierw sam doprowadził do wyrównania, a później obsłużył podaniem Mauricio Pinillę, który skierował piłkę do siatki zapewniając gościom zwycięstwo. Dzięki temu Genoa awansowała na 9 miejsce w ligowej tabeli, zaś Chievo wylądowało w strefie spadkowej. Zespół z Verony wyprzedza już tylko Parmę.

Juventus - Palermo 2:0 (1:0)

Bramki: Vidal (32'), Llorente (64')

Spodziewane i pewne zwycięstwo Juventusu. Gra Starej Damy jest bardzo regularna - niestety tylko w rozgrywkach ligowych. Po kolejnych blamażach w Lidze Mistrzów ogrywanie zespołów pokroju Palermo, które jest beniaminkiem Serie A, nie wystarczy by wymazać złe wspomnienia i pocieszyć zdenerwowanych kibiców Bianconerich. Co więcej można powiedzieć o meczu? Bez większych emocji i dramaturgii gospodarze po prostu zrobili swoje.

Lazio Rzym - Torino FC 2:1 (1:0)

Bramki: Biglia (15'), Klose (60') - Farnerud (53')

Rzymianie wciąż płyną na fali. Kolejne ligowe zwycięstwo odnieśli tym razem kosztem Kamila Glika i jego Torino. Po wyrównanym spotkaniu lepsi okazali się gospodarze, którzy stworzyli sobie więcej groźnych sytuacji i co ważniejsze potrafili je wykorzystać. Jedną z czołowych postaci w ekipie byków okazał się defensor reprezentacji Polski, który został wysoko oceniony przez ekspertów. Nie pomogło to jednak w zwycięstwie turyńczykom. Lazio odniosło czwarte zwycięstwo z rzędu i po słabym początku rozgrywek powoli dogania czołówkę ligi.

Cesena - Inter Mediolan 0:1 (0:1)

Bramki: Icardi (32' rzut karny)

Wymęczone zwycięstwo Nerazzurrich, którzy przez większość meczu grali w przewadze jednego zawodnika. Oprócz dobrze wykonanej jedenastki nie udało im się jednak trafić do bramki rywala i fani Inter mogli być tym nieco zawiedzeni, bo z pewnością liczyli na lepsze show w wykonaniu ich ulubieńców. Cesena nie stwarzała sobie sytuacji do strzelenia gola i ciężko było mówić o wyrównanym pojedynku pomiędzy tymi zespołami.

AC Milan - Fiorentina 1:1 (1:0)

Bramki: De Jong (25') - Ilicić (64')

Bardzo słabe spotkanie w Mediolanie nie zasłużyło na miano nadanego mu wcześniej tytułu hitu kolejki. Obydwa zespoły zagrały poniżej oczekiwań, a szczególne zastrzeżenia można mieć do gospodarzy, którzy zdawali się być w dużo lepszej formie niż Fiołki. Na boisku nie było tego widać i po pierwszej udanej połowie w wykonaniu Rossonerich ich przewaga zaczęła maleć, aż w końcu zamieniła się w niekorzystny dla obu ekip podział punktów.

WYDARZENIE WEEKENDU

Napoli - Hellas 6:2 (1:1)

Bramki: Hamsik (44', 58'), Higuain (68', 84', 90+1' rzut karny), Callejon (76') - Hallfredson (1'), Lopez (66')

Początek spotkania w Neapolu nie zwiastował gospodarzom niczego dobrego. Już w pierwszej minucie spotkania stracili bramkę i szybko zdali sobie sprawę, że rywal z Verony nie odda im punktów tak łatwo jak się tego spodziewali. Kolejna porażka Azzurrich nie wchodziła w grę, jednak przez większą część pierwszej połowy na tablicy wyników widniał niekorzystny dla Napoli wynik. Wraz z końcówką regulaminowych 45 minut odżył jednak Marek Hamsik, który sprawił, że jego klubowi koledzy mogli być przynajmniej trochę bardziej spokojni podczas narady zespołu w szatni w przerwie meczu.

Druga odsłona to już zupełnie odmienione Napoli. Co prawda na festiwal strzelecki musieliśmy chwilę poczekać, ale po raz kolejny do siatki trafił Hamsik. Dla Słowaka nie był to jednak koniec one-man-show, które rozgrywał w niedzielę na stadionie w Neapolu. Goście niedługo później doprowadzili do wyrównania, jednak wówczas sprawy w swoje ręce wziął największy gwiazdor Azzurrich - Gonzalo Higuain. Argentyńczyk strzelił cztery bramki, z których jedna ostatecznie nie została uznana, i niemal w pojedynkę doprowadził Napoli do zwycięstwa. Dla Błękitnych jest to kolejny ważny krok ku odzyskaniu stabilnej formy, ale bardziej od tego kibiców cieszy chyba wysoka dyspozycja Marka Hamsika, który nie zaliczał się w ostatnich latach do najlepszych piłkarzy tego zespołu.

POLACY WE WŁOSZECH

Serie A:

  • Kamil Glik (Torino FC) - 90 minut w meczu z Lazio.
  • Piotr Zieliński (Empoli) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
  • Łukasz Skorupski (AS Roma) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
  • Paweł Wszołek (Sampdoria) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
  • Tomasz Kupisz (Chievo Verona) - Poza kadrą meczową.

Serie B:

  • Bartosz Salamon (Pescara) - 71 minut i żółta kartka.
  • Michał Lewandowski (Crotone) - Polski bramkarz nie znalazł się w kadrze meczowej.
  • Bartosz Wolsky (Latina Calcio) - Wolsky nie znalazł się w kadrze swojego klubu.
  • Mateusz Lewandowski (Virtus Entella) - 79 minut i żółta kartka.
  • Thiago Cionek (Modena FC) - Pełne 90 minut.
  • Michał Chrapek (Catania Calcio) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
  • Rafał Wolski (Bari) - Cały mecz na ławce rezerwowych.

Serie C:
Igor Łasicki (AS Gubbio) - 90 minut w spotkaniu z Ascoli.
Michał Olczak (Pistoise US) - Cały mecz na ławce rezerwowych.

JEDENASTKA KOLEJKI

Romero (Sampdoria, 1*) - Avelar (Cagliari, 1), Astori (Roma, 2), Ranocchia (Inter, 1), Acerbi (Sassuolo, 1) - Hamsik (Napoli, 1), De Jong (AC Milan, 1), Biglia (Lazio, 1), Taider (Sassuolo, 1) - Di Natale (Udinese, 2), Higuain (Napoli, 1)

*po raz który w zestawieniu

NAJLEPSI STRZELCY I ASYSTENCI

  • Jose Callejon (Napoli) - 7 goli

  • Carlos Tevez (Juventus) - 6 goli

  • Keisuke Honda (Milan) - 6 goli

  • Antonio Candreva (Lazio Rzym) - 5 asyst

  • Ignazio Abate (Milan) - 4 asysty

Śledź autora na Twitterze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24