Alli Abdullahi nie trafi do Widzewa

Alli Abdullahi był testowany od zeszłej środy. W tym czasie wziął udział we wszystkich treningach i zagrał w dwóch sparingach - z Esperance Tunis spędził na murawie pół godziny, zaś z Club Athletique Bizertin 45 minut. Najczęściej pełnił rolę defensywnego pomocnika. Swoimi umiejętnościami nie przekonał jednak do siebie trenera Radosława Mroczkowskiego i we wtorek poleciał z powrotem do Anglii. Tam broni barw szóstoligowego Bishop's Stortford FC.

Reszta grona testowanych pozostała niezmieniona. Szansę na angaż do Widzewa nadal więc mają Tunezyjczyk Mehdi Ben Dhifallah czy Czarnogórcy Velijko Batrović i Luka Rotković, który nie wystąpił w niedzielnej potyczce z Bizertin. W kręgu zainteresowań pozostają Brazylijczycy Alex Bruno, Emerson Carvalho i William Marques. Cała trójka pojawiła się po praz pierwszy, przy okazji ostatniego sparingu w La Marsie i zebrała same pozytywne recenzje. Alex Bruno zdobył nawet bramkę kontaktową.

- To są młodzi zawodnicy, którzy trenują w młodzieżowej brazylijskiej drużynie. Trenowali niedaleko naszej bazy w La Marsa i trenerzy mieli możliwość obejrzenia ich na zajęciach. Najbardziej wyróżniający się dostali zaproszenie na mecz sparingowy, po którym zapadła decyzja o kontynuowaniu testów. Co do ich przyszłości to zapewne trenerzy będą mogli powiedzieć więcej w piątek - informuje nas Michał Kulesza, rzecznik prasowy Widzewa.

We wtorek widzewiacy opuścili La Marsę i udali się do Sfax, gdzie w środę i czwartek rozegrają dwa sparingi miejscowym CS Sfaxien. W piątek rano zespół będzie już w Monastyrze, skąd odleci do Warszawy.

Zapisz się na piłkarski NEWSLETTER! - codziennie najważniejsze wydarzenia w Twojej skrzynce

KONKURS dla zakochanych kibiców - "Święty Walenty, kibic zawzięty"! Wygrywaj w serwisie CalaPolskaKibicuje.pl