Arka już po zimowych przygotowaniach. Wątpliwości zweryfikuje liga (RAPORT)

Sześć zwycięstw, remis i porażka. Bilans bramkowy 22-5. Na pewno kibice Arki nie obraziliby się gdyby takie wyniki żółto-niebiescy zanotowali w lidze. To jednak tylko i aż bilans meczów sparingowych. Chociaż trzeba przyznać, że statystyki naciągnął mecz ze Startem Warlubie, który Arka wygrała aż 7:0 to już zwycięstwo 4:1 nad Olimpią Grudziądz, czyli ligowym rywalem Arki, mogło dać sporo optymizmu trenerom i kibicom.

Poza wartościowymi sparingami, Arkowcy udali się do Cetniewa na pięciodniowy obóz i to właśnie on był najbardziej owocny, nie tylko pod względem sparingów czy treningów, ale przede wszystkim... transferu. To właśnie tam na obozie z Olimpią Grudziądz przebywał Michał Rzuchowski, z którym działacze Arki podjęli rozmowy i ku niezadowoleniu działaczy z Grudziądza, którzy nawet otwarcie zażądali od młodego pomocnika zwrotu 750 zł za jego pobyt, ściągnęli go do Gdyni. Wzmocnienie Arki Rzuchowskim jest o tyle ważne, że podczas Amber Cup rozgrywanego w Słupsku, kontuzji doznał Bartosz Ława, tracąc niemal cały okres przygotowawczy. Doświadczony pomocnik dopiero od tygodnia trenuje z drużyną na pełnych obrotach i zagrał w zaledwie jednym sparingu.

Zimowe sparingi były okazją do sprawdzenia różnych wariantów ustawienia i poszczególnych zawodników. Największe wątpliwości budzi obsada bramkarza oraz obrony. Arka ma trzech bramkarzy: Skowrona, Kędrę i Miszczuka i... niestety żaden do końca się nie sprawdza. Wszyscy trzej popełniają błędy i nikt nie może zagwarantować pewności w tyłach. Obrona Arki cierpi po odejściu Alana, kluczowego obok Sobieraja stopera. Wyjścia są dwa: albo dać grać młodym Szurowi, Marcjanikowi czy Wojcinowiczowi albo przesunąć do tyłu Łukasiewicza. Jeszcze większe problemy Arka ma na prawej stronie, gdzie prawdopodobnie zadebiutuje młody Przemysław Stolc, który skorzysta na kontuzji Glaubera i przeciętnej formie Kowalskiego.

Największa rywalizacja o miejsce w składzie będzie w środku pola. Arka aktualnie dysponuje aż siedmioma środkowymi pomocnikami(jeśli pominiemy Ławę i wliczymy Marcusa i Lecha) i czterema skrzydłowymi. To właśnie skrzydła zmieniły się najbardziej. Z ławką na dłużej zapozna się Wojowski, wygryziony przez doświadczonego Renusza, a na prawym skrzydle kibice już zacierają ręce by zobaczyć grę Patrika Lomskiego, który stał się gwiazdą zimowych sparingów strzelając pięć goli i zaliczając dwie asysty. Zimą kontrakt rozwiązał Jacek Kusiak, który w klubie był jak Yeti, podobno ktoś go widział ale nikt nie wie jak dokładnie wyglądał, bo był wiecznie kontuzjowany. Na podania ze skrzydła czekać będą napastnicy, po cichu na swoją szansę liczy Paweł Abbott, który w ostatnim czasie powoli wraca do formy i chociaż w sparingach przeplatał dobre występy z gorszymi, to może idealnie wpasować się w "nowy" zespół Arki.

Wnioski? Wiele razy zarówno kibice jak i dziennikarze podpalali się, że Arka w sparingach wygląda dobrze, ale gdy przychodziło do zagrania meczu ligowego, plany Arki były weryfikowane na niekorzyść. Teraz? Przy tak solidnych wzmocnieniach newralgicznych pozycji, ściągnięciu zawodników, którzy byli temu zespołowi po prostu potrzebni mówimy... poczekajmy na ligę.

Sparingi Arki zima 2014/2015:

• Arka Gdynia 4:0 Okocimski Brzesko (Karłowicz, Jagiełło, Lomski, Szubert)
• Arka Gdynia 1:1 Stomil Olsztyn (Marcus da Silva)
• Arka Gdynia 4:1 Olimpia Grudziądz (Sobieraj, Lomski, Abbott, da Silva)
• Arka Gdynia 1:0 Kotwica Kołobrzeg (Lomski)
• Arka Gdynia 7:0 Start Warlubie (Karłowicz, Lomski, da Silva, Szubert, Kowalski, Nalepa, Rzuchowski)
• Arka Gdynia 2:1 Błękitni Stargard Szczeciński (Renusz, da Silva)
• Arka Gdynia 3:1 Gryf Wejherowo (Wojowski, da Silva x2)
• Arka Gdynia 0:1 Olimpia Elbląg

Transfery:

• Przyszli: Piotr Karłowicz (N), Patrik Lomski (PS), Michał Renusz (LS), Michał Rzuchowski (ŚP), Grzegorz Tomasiewicz (ŚP)
• Odeszli: Alan Fialho (ŚO), Paweł Brzuzy (PS), Antonio Calderon (ŚP), Jacek Kusiak (PS), Robert Sulewski (PO)