Armaty Borussii i Bayernu nie odpaliły. Bez goli w Der Klassiker [RELACJA, ZDJĘCIA]

mgs, Sebastian Chmielak
W hicie 25. kolejki ligi niemieckiej Borussia Dortmund bezbramkowo zremisowała z Bayernem Monachium. Na placu gry w pełnym wymiarze czasowym przebywało dwóch reprezentantów Polski - Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski.

"Der Klassiker" przyciągnął przed telewizory nie tylko fanów futbolu w Niemczech, ale również w wielu krajach na świecie. Pojedynek Borussii Dortmund z Bayernem Monachium już od dawna elektryzował środowisko piłkarskie. Od początku zawodów mogliśmy obserwować Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego.

Pierwsi groźnie zaatakowali goście z Monachium. Douglas Costa zacentrował z lewej strony boiska w pole karne. Tam piłkę źle wypiąstkował Roman Burki, a dopadł do niej Thomas Mueller, który z linii pola karnego nie trafił do pustej bramki. Uderzenie Niemca przeleciało nad poprzeczką.

Gospodarze stworzyli sobie dogodną okazję za sprawą Pierre-Emericka Aubameyanga. Gabończyk został wypuszczony w sprinterski bój z Joshuą Kimmichem, który zakończył strzałem z kilkunastu metrów. Na szczęście przyjezdnych Manuel Neuer zdołał odbić piłkę. Świetną szansę miał również Erik Durm. Niemiec ładnie zabrał się z piłką w szesnastkę rywali. Tam jednak defensor Borussii zawahał się co zrobić dalej. Po chwili postanowił jednak strzelić w kierunku bramki gości, zamiast dogrywać do lepiej ustawionych partnerów. Futbolówka po uderzeniu 23-latka zatrzymała się na bocznej siatce.

W 28. minucie powinna paść bramka. Gospodarze wykonywali rzut rożny, jednak futbolówkę szybko przejęli zawodnicy z Monachium i w sytuacji sam na sam z golkiperem Borussii znalazł się Costa, jednak Brazylijczyk przegrał pojedynek sam na sam z Romanem Burkim. Tuz przed przerwą Arjen Robben z 15. metra uderzył tuz obok lewego słupka bramki miejscowych.

Pierwsza odsłona była prowadzona w szybkim tempie. Byliśmy świadkami kilku dogodnych sytuacji bramkowych. Niestety, druga część zawodów w porównaniu do pierwszej była delikatnie mówiąc kiepska. Na boisku było więcej szachów, niż zrywów i ataków. Po zmianie stron tylko raz Neuer był zmuszony interweniować po nieczystym strzale Aubameyanga.

W poprzeczkę po zamieszaniu w polu karnym Borussii trafił natomiast Arturo Vidal. Piłkarze z Monachium wykonywali rzut rożny. Piłka zacentrowana w szesnastkę trafiła do Chilijczyka, który z 10. metra trafił minimalnie za wysoko.

Warta odnotowania jest jeszcze sytuacja Aubameyanga oraz Reusa. Niemiec zgrał głową do snajpera dortmundczyków, ale ten z kilkunastu metrów nie trafił nawet w światło bramki. Druga część mimo, to należała do gości. Lider tabeli wymieniał ogromną liczbę podań i kontrolował boiskowe zmagania.

Hit kolejki, szlagier rundy zakończył się bezbrakowym remisem, który na pewno jest korzystniejszy dla monachijczyków. W końcu lider tabeli zachowuje pięć punktów przewagi nad drugim zespołem. Robert Lewandowski nie miał okazji, aby się wykazać. Łukasz Piszczek natomiast był bardzo aktywny i skuteczny w destrukcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24