Artur Skowronek dla Ekstraklasa.net: Do końca rundy wyjdziemy z ligowego marazmu (ROZMOWA)

Łukasz Piekarski
- Musimy cały czas trzymać dystans do górnej połówki tabeli - mówi Artur Skowronek, szkoleniowiec Olimpii Grudziądz. Biało-zieloni od początku sezonu grają zdecydowanie poniżej wszelkich oczekiwań. Po 8 kolejkach zajmują przedostatnie miejsce w lidze.

Porażka z Zawiszą w Grudziądzu i wyjazdowa klęska w Płocku. Z pewnością nie spodziewał się Pan tak słabego początku swojej przygody z grudziądzkim klubem.
Nie jest to żadne wejście smoka, ale nikt nie mógł liczyć od razu na jakąś diametralną zmianę w grze. Myślę, że czas działa na naszą korzyść. Do końca rundy jesiennej spokojnie wydostaniemy się z tego marazmu, który teraz nas dotyka. Dzięki dobrze przepracowanej zimie, wiosną powalczymy o coś zdecydowanie lepszego, aniżeli jesienią.

Jakie jest to minimum na jesienne zmagania postawione przez zarząd klubu?
Musimy cały czas trzymać dystans do górnej połówki tabeli. Uważam, że mamy odpowiednich zawodników w szatni, by o tym myśleć. Teraz trzeba się skupić na tym, żeby wyjść z tego problemu, który dzisiaj sobie zrobiliśmy. Wspomniana zima da nam czas do pracy, no i przede wszystkim będą nowe wzmocnienia.

Jaka jest dzisiaj atmosfera w drużynie? Z pewnością ostatnie porażki negatywnie wpływają na morale zawodników.
Nikt nie lubi przegrywać. Każdy sportowiec chce zawsze wygrywać i czuć ten komfort psychiczny poprzez zdobywanie punktów. A o tym komforcie nie ma obecnie mowy. Sytuacja w tabeli jest słaba. Na szczęście liga jest dalej bardzo wyrównana. W piłce nożnej jest tak, że z tygodnia na tydzień można wszystko znacząco poprawić.

Dejan Żigon uczestniczy razem z zespołem w treningach, jednak nie jest desygnowany do gry w meczach ligowych. Kiedy słoweński pomocnik będzie do Pana dyspozycji na pełnych obrotach?
Problem tkwi w przygotowaniu fizycznym. Nie da się tego odrobić w kilka dni. Jest już z drużyną, czyli może łapać pełne obciążenia treningowe. Dejan potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby zacząć pracować w środku pola tak, jak ja sobie to wyobrażam. Ma bardzo duże umiejętności, ale motorykę musi jeszcze poprawić.

Na konferencji prasowej po ostatnim meczu w Płocku apelował Pan do kibiców o wsparcie. Z tym w Grudziądzu na meczach piłkarskich różnie bywa. Niektóre osoby potrafią nawet wyjść w trakcie meczu ze stadionu.
Często jest to niestety widoczne, kiedy zespół ma wyraźny problem. Absolutnie nie mam pretensji do tych ludzi. Każdy z nas zdaję sobie sprawę w jakim dzisiaj jesteśmy położeniu. Myślę, że ten dwunasty zawodnik, czyli nasz kibic, mógłby nam tylko pomóc w odbudowaniu formy. Są to dodatkowe procenty w meczu, które nas jeszcze bardziej napędzają i motywują do skutecznej walki.

Rozmawiał Łukasz Piekarski (ITVM Grudziądz, Ekstraklasa.net)

Obserwuj autora na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24