Atletico zwyciężyło na inaugurację La Liga. Griezmann zapewnił trzy punkty w meczu z Las Palmas

Atletico Madryt było zdecydowanym faworytem w meczu z Las Palmas. Podopieczni trenera Diego Simeone nie potrzebowali dużo czasu, żeby to potwierdzić. Już w 16. minucie meczu Antoine Grizemann dał madrytczykom prowadzenie po strzale z rzutu wolnego. Nie byłą to jednak wyłącznie zasługa Francuza, bowiem piłka po jego uderzeniu odbiła się od jednego z piłkarzy stojących w murze, czym zupełnie zmyliła golkipera Las Palmas – Raula Lizoaina.

W dalszej części meczu gospodarze tylko potwierdzali swoją dominację. Nie przełożyło się to jedna k na wynik meczu, ponieważ w dogonej sytuacji Luis Felipe oddał niecelny strzał w 39. minucie, a tuż przed końcem pierwszej połowy Liozain w świetnym stylu obronił uderzenie Griezmanna.

W drugiej połowie do głosu doszli goście i o mały włos nie doprowadzili oni do wyrównania w 58. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitalnym strzałem głową popisał się obrońca Las Palmas – David Simon. Serca kibiców Atletico zadrżały, ale ostatecznie piłka poszybowała tuż nad poprzeczką bramki bronionej przez Jana Oblaka.

Podopieczni trenera Paco Herrery nie zamierzali się poddawać i w efekcie na 18 minut przed końcem meczu mieli doskonałą okazję do wyrównania. Po kolejnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego na bramkę Oblaka strzelał Aythami Artiles, ale w ogromnym zamieszaniu podbramkowym większą przytomnością wykazali się madrytczycy. Zresztą, to oni mieli więcej okazji do zdobycia gola w końcówce spotkania. Swoją szansę miał wprowadzony w drugiej połowie Angel Correa, swoje pięć minut mógł mieć również Felipe Luis, aż w końcu w 90. minucie po strzale Koke s rzutu wolnego gości uratował słupek. Ostatecznie Atletico zwyciężyło zaledwie 1:0, ale trzeba przyznać, że to zwycięstwo było w pełni zasłużone.

Więcej o LIDZE HISZPAŃSKIEJ