- Przed komisją licencyjną PZPN musiałem m.in. przedstawić swoje dalsze plany. Jakie one będą? Jeżeli Motor dostanie licencję na grę w II lidze, to chcę tutaj zostać i posprzątać bałagan - mówi Baniak. - Ale to ma być też koniec pajacowania i wariactwa - dodaje.
Tyle tylko, że w korytarzach centrali polskiej piłki nożnej dość głośno się mówi, że Motor może o tym pomarzyć. Problemem jest brak ugody z Urzędem Skarbowym. Motor może otrzymać warunkową licencję, ale porozumienie musi zostać w końcu podpisane. A na to brakuje około 150 tys. zł.
Prawdopodobnie śmiercią naturalną upadł pomysł grania na licencji Spartakusa Szarowola. Nieoficjalnie mówi się, że działacze za odstąpienie miejsca w lidze żądają dużych pieniędzy. A na to Motoru po prostu nie stać. Może być tak, że żółto-biało-niebiescy sezon 2010/2011 rozpoczną od IV ligi. Jednak zależy to od decyzji władz Lubelskiego ZPN. Jeżeli zgody nie będzie, Motor zmuszony będzie grać od A-klasy.
- Liczę, że dostaniemy licencję. Wtedy za dwa lata chcemy wrócić na zaplecze ekstraklasy. We wtorek przedstawię zarządowi ocenę rundy. Powiem też, na kogo warto postawić, a kto powinien odejść z zespołu. Mam też plan przygotowań do nowego sezonu. Oczywiście, drugoligowego - dodaje Baniak.
Okres roztrenowania potrwa do 15 czerwca. Na pierwszym treningu po urlopach piłkarze pojawią się 28 czerwca.
W tym tygodniu miała ruszyć renowacja boiska stadionu miejskiego przy Alejach Zygmuntowskich. Jednak podobno oferta firmy z Białegostoku jest za droga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?