Batata: Mogę występować na każdej pozycji, nawet na bramce

Marcin Puka
Sergio Batata pewnie wykonał dwa rzuty karne w meczu ze Stalą
Sergio Batata pewnie wykonał dwa rzuty karne w meczu ze Stalą Karol Wiśniewski / Polskapresse
- My potrafimy grać dobrze w piłkę i osiągać przy tym niezłe wyniki - zapewnia Sergio Batata po ostatnim zwycięstwie nad Stalą Stalowa Wola.

Dawno nie odnieśliście tak efektownej wygranej, jak w sobotę ze Stalą Stalowa Wola.
My potrafimy grać dobrze w piłkę i osiągać przy tym niezłe wyniki. Chcieliśmy się zrehabilitować za ostatnią, moim zdaniem przypadkową, przegraną ze Zniczem w Pruszkowie. Tam mieliśmy wypadek przy pracy, co udowodniliśmy zasłużoną wygraną ze Stalą Stalowa Wola.

Pewnie wykorzystałeś dwa rzuty karne. Nie miałeś obaw przed tą drugą jedenastką?
Mecz był w pewnych fragmentach nerwowy, ale nie miałem żadnych obaw. Jestem z reguły spokojnym zawodnikiem i ten element bardzo mi pomógł.

Kontrolowaliście mecz od stanu 1:1?
Tak, a gdy objęliśmy prowadzenie byłem pewny, że wygramy ten mecz. Kto mówi, że wygraliśmy niezasłużenie, lub przypadkowo, chyba był na innym spotkaniu, albo wcale nie pojawił się na trybunach. Powtarzam, byliśmy zespołem lepszym, dojrzalszym i skutecznym, dlatego mamy kolejne trzy punkty.

Może być tak, że już do końca rundy będziesz grał w pomocy. Nie przeszkadza Ci to?
W żadnym wypadku. Decyzje podejmuje nasz sztab trenerski, a ja jestem od grania. Mogę występować na każdej pozycji, nawet na bramce (śmiech). Dobrze się czuję w pomocy, grałem tam przez 10 lat występów w ekstraklasie i na jej zapleczu. Ale zespołowi pomogę wszędzie.

Rozmawiał Marcin Puka / Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24