Bełchatowianie nabierają rozpędu?

Pomimo iż przed meczem gracze GKS stawiani byli przez niemal wszystkich na straconej pozycji w konfrontacji z poznańskim Lechem, piłkarze reprezentujący województwo łódzkie nie mieli zamiaru poddawać się już przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Waleczna postawa GieKaeSiaków sprawiła, że byli oni niezwykle blisko zakończenia meczu zaskakującym wszystkich wynikiem na własną korzyść.

To właśnie bełchatowianie otworzyli wynik tego meczu po nieco ponad 30 minutach gry. Równie doskonale rozpoczęli oni i II połowę, gdzie po niespełna 5 minutach od wznowienia gry prowadzili już dwiema bramkami.

Na nieszczęście dla kibiców Dumy Brunatnej Stolicy ostatnie 30 minut należało do graczy Kolejorza, którzy po kardynalnych błędach w grze defensywnej GKS nie tylko zdołali zdobyć gola kontaktowego, a później doprowadzić do wyrównania, ale byli także niezwykle blisko objęcia prowadzenia w tym spotkaniu.

Ostatecznie GKS zdobył po pięciu kolejkach obecnego sezonu swój drugi punkt. Ważniejszą jednak informacją dla wszystkich sympatyków tego klubu jest fakt, że w grze ich zespołu widoczna jest wyraźna poprawa, która może napawać optymizmem na przyszłość. Pierwszą okazją do zweryfikowania tego założenia będzie spotkanie 6. kolejki Ekstraklasy (rozegrane 12 września), w którym GKS podejmować będzie na własnym stadionie Ruch Chorzów.

Wcześniej czekają bełchatowian dwa tygodnie przygotowań, które rozpoczną się już od najbliższego wtorku, od meczu sparingowego w Kleszczowie z tamtejszą Omegą. W pierwszym okresie przygotowywań nieobecna będzie piątka zawodników, którzy powołani zostali do swoich kadr narodowych: Carlo Costly (eliminacje do MŚ RPA 2010 - mecze przeciwko Trynidadowi i Tobago oraz Meksykowi), Mateusz Cetnarski i Maciej Korzym (eliminacyjne spotkania do ME U-21 Dania 2011 z Hiszpanią i Finlandią) oraz Krzysztof Janus i Jakub Tosik (mecz towarzyski U-23 z Walią).