Beniaminkowie dobrze czują się na czwartoligowych boiskach

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
W Lublinie, w meczu z Motorem II, piłkarze beniaminka Gromu Kąkolewnica zdobyli pierwsze punkty
W Lublinie, w meczu z Motorem II, piłkarze beniaminka Gromu Kąkolewnica zdobyli pierwsze punkty Motor Lublin
Po trzech kolejkach w czwartej lidze wciąż trzy zespoły są niepokonane, a cztery drużyny nie doczekały się jeszcze wygranej. Ale tylko jedna ekipa, Gryf Gmina Zamość nie straciła jeszcze bramki.

Zespół Gryfa w niedzielnym meczu z Granitem Bychawa zaaplikował rywalom cztery gole. Ich autorami byli Dawid Gierała (dwóch), który strzelanie rozpoczął już w 8. minucie oraz Patryk Kierepka i Hubert Sałamacha. Goście nie potrafili odpowiedzieć chociażby honorowym trafieniem, ponieważ na początku sezonu zdobywanie goli nie jest ich mocną stroną. Granit, który poprzedni sezon zakończył na 10, miejscu w grupie mistrzowskiej, ma na koncie tylko jedno trafienie i zero punktów.

Tylko jedną bramkę mniej od Gryfa strzelili w zwycięskim spotkaniu piłkarze KS Drzewce. Beniaminek czwartej ligi wygrał u siebie ze Stalą Poniatowa, a hat-tricka ustrzelił Karol Kalita (chociaż wydaje się, że przy pierwszym golu wyręczył go jeden z obrońców rywali). 28-letni napastnik zapisał się na liście strzelców w 30., 33. i 59. minucie. - Wygraliśmy kolejne trzy punkty i zero z tyłu. Pozostaje tylko się cieszyć – podsumował bohater meczu.

- W czwartej lidze nie ma słabych drużyn. Każdy walczy i żeby wygrać, to trzeba wybiegać i zaangażować się – mówi trener Łukasz Giza, którego drużyna nie dotrwała do końca w komplecie. W 68. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał bowiem Krystian Kobus.

KS Drzewce odniósł trzecie ligowe zwycięstwo, a Stal Poniatowa jest kolejną drużyną bez punktów i tylko z jedną strzeloną bramką w trzech spotkaniach.

Ostatnim zespołem bez porażki w czwartej lidze lubelskiej jest Lewart Lubartów. Podopieczni Grzegorza Białka pokonali na własnym stadionie Ładę Biłgoraj 2:1, ale komplet punktów wyrwali w ostatniej chwili. Pierwsi bramkę zdobyli przyjezdni, za sprawą Jakuba Paćkowskiego. Jeszcze przed przerwą wyrównał Paweł Myśliwiecki, natomiast zwycięski strzał Kamil Zieliński oddał w czwartej minucie doliczonego czasu gry.

Po trzech kolejkach warto zauważyć, że doświadczony i ograny w klubach z regionu (ostatnio w trzecioligowej Chełmiance Chełm) 33-letni Myśliwiecki na początku sezonu wykazuje się dużą regularnością. Do bramek rywali trafił w każdym spotkaniu.

Pierwsze bramki w tych rozgrywkach, i to od razu na wagę zwycięstwa, strzelili piłkarze Gromu Kąkolewnica. Kolejny z beniaminków w dwóch pierwszych kolejkach stracił aż 9 goli. Chociaż w Lublinie, w starciu z drugą drużyną Motoru, Jakub Gosik także wyciągał piłkę z własnej siatki, to już tylko jeden raz. Natomiast jego koledzy doczekali się w końcu pierwszych trafień w cz zwartej lidze. Już w 3. minucie bramkarza gospodarzy pokonał Jacek Mielnik. Tuż przed przerwą wyrównał Michał Litwa, ale w 67. minucie wynik spotkania ustalił Patryk Tomasiak.

Trzy punkty z terenu przeciwnika przywieźli również piłkarze Startu Krasnystaw. Zespół trenera Marka Kwietnia znakomicie ułożył sobie spotkanie z Ogniwem Wierzbica. Po golach Jarosława Milcza (w 20. i 22. minucie) oraz Kryspina Florka (33. min.) Start do przerwy prowadził 3:0. W drugiej połowie gospodarze zabrali się za odrabianie strat i zaraz po przerwie gola strzelił Miłosz Pełczyński.

Po ponad godzinie gry bramkę kontaktową zdobył Dominik Dąbrowski i mecz nabrał jeszcze większej dramaturgii. Z każdą upływającą minutą atmosfera meczu gęstniała. Najpierw na drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę boisko opuścił Mateusz Smorga. Kilka minut później to samo spotkało drugiego z piłkarzy Ogniwa, Konrada Klimowicza. Grający w dziewiątkę beniaminek nie zdołał już uratować chociażby punktu.

Ostatnią ekipą, która w 3. kolejce zdobyła komplet punktów jest Stal Kraśnik. Zwycięstwo z Janowianką Janów Lubelski 2:1 zapewniły gole Damiana Jargieły (32. min.) i Damiana Pietronia (85. min.). Na listę strzelców wpisał się także… bramkarz gospodarzy, Adrian Wójcicki. W 47. minucie, przy dośrodkowaniu zawodnika gości z rzutu rożnego golkiper Stali tak niefortunnie piąstkował, że piłka wpadła do jego bramki.

Trzy inne spotkania czwartej ligi lubelskiej zakończyły się remisami. W Werbkowicach, w starciu miejscowego Kryształu z rezerwami Górnika Łęczna, kibice obejrzeli aż sześć bramek. Goście szybko rozpoczęli strzelanie za sprawą Damiana Gąski, czyli jednego z podstawowych zawodników pierwszej drużyny zielono-czarnych. Podwyższył Szymon Małyska.

Jeszcze przed przerwą Kryształ wyrównał, a gole strzelili Piotr Pacek i Marcel Pędlowski. W drugiej połowie łęcznianom prowadzenie dał kolejny gracz pierwszej ekipy Górnika, Jakub Kwiatkowski. Piłkarze z Werbkowic do końca walczyli o zmianę wyniku i w 87. minucie udało się to Stanisławowi Rybce.

Także sporo bramek, bo cztery, obejrzeli kibice w Międzyrzecu Podlaskim. Miejscowy Huragan zremisował tam z Opolaninem Opole Lubelskie 2:2. Wynik szybko otworzył Piotr Krzewski i przez długi czas gospodarze utrzymywali prowadzenie. Po godzinie gry wyrównał Michał Wszołek, ale na boisku wiele działo się do ostatniej akcji meczu. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Huragan wyszedł znowu na prowadzenie za sprawą Bartłomieja Tkaczuka i miejscowi pewnie dopisywali już sobie trzy punkty. Nie pozwolił im na to Grzegorz Pałka, który w doliczonym czasie gry wykorzystał rzut karny.

W ostatnich fragmentach meczu w Tomaszowie Lubelskim punkt uratowali również piłkarze Lublinianki. Do przerwy 1:0 prowadziła Tomasovia, po golu Pawlo Paduka. Gdy na zegarze mijała już trzecia minuta doliczonego czasu gry, pod bramką gospodarzy zakotłowało się, a zamieszanie wykorzystał Tomasz Kłos, doprowadzając do wyrównania. Po jego trafieniu sędzia zakończył spotkanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Beniaminkowie dobrze czują się na czwartoligowych boiskach - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24