- Gratuluję mojej drużynie awansu. Była pod wielką presją. Teraz już na szczęście powinno być mniej ciśnienia, powinno być lżej. Stoimy przed szansą awansu do Ligi Mistrzów. To jest priorytet, to marzenia nasze i kibiców. Zrobimy wszystko, by je spełnić. Ale nie odpuścimy ligi – podkreślił Albańczyk na pomeczowej konferencji.
- Meczu nie zaczęliśmy za dobrze. Brakowało kreatywności – szczególnie w pierwszej połowie. Odszedł Ondrej Duda, kontuzję leczy Guilherme – usprawiedliwiał się Hasi. Dodawał: - W drugiej połowie wyglądaliśmy lepiej. Przejęliśmy inicjatywę. Trencin w 180 minutach, w dwóch meczach, nie strzelił nam gola. A my jemu tak. Pamiętajmy o tym. Cieszę się tak z awansu, bo przygotowania zaczęliśmy na początku czerwca bez paru zawodników. Doszły do tego kontuzje, później transfery.
- Teraz skupiamy się już na dwóch meczach w IV rundzie. Czekamy na losowanie. Oby już bez urazów i z jednym lub dwoma nowymi twarzami. Nie można cały czas myśleć negatywnie i nastawiać się, że nie damy rady awansować. Taką krytykę widzę od pierwszego dnia mojego pobytu w Polsce. Tę Legię stać na awans – tłumaczył z przekonaniem Hasi i dodawał już nieco spokojniej: - Wszyscy potencjalni rywale są groźni. Dlatego potrzebujemy wsparcia całej Polski.
Przeczytaj także: Izraelczycy zapewnili Legii rozstawienie w 4. rundzie! Debiut Glika [WYNIKI]
Jedenastka Euro 2016 według GOL24
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?