Bezbarwny występ rezerw Lecha Poznań w meczu przeciwko Motorowi Lublin. Kolejorz przegrywa 1:2 i ponownie traci bramkę po rzucie karnym

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Lech II Poznań po bezbarwnym występie przegrywa na Arenie Lublin z Motorem 1:2. Po raz kolejny Siergiej Kriwiec nie pomógł rezerwom Kolejorza na zdobycie punktu. Niebiesko-biali po tym spotkaniu spadli na 6. miejsce w tabeli eWinner II ligi.
Lech II Poznań po bezbarwnym występie przegrywa na Arenie Lublin z Motorem 1:2. Po raz kolejny Siergiej Kriwiec nie pomógł rezerwom Kolejorza na zdobycie punktu. Niebiesko-biali po tym spotkaniu spadli na 6. miejsce w tabeli eWinner II ligi. Adam Jastrzębowski
To było kolejne słabe i bezbarwne spotkanie rezerw Lecha Poznań. Tym razem Kolejorz przegrał w 25. kolejce eWinner II ligi z Motorem Lublin 1:2. Niebiesko-biali grali wolno i bez pomysłu na stworzenie klarownych sytuacji. Dodatkowo podopieczni Artura Węski czwarty mecz z rzędu stracili gola po rzucie karnym. Lechici zdołali w końcówce złapać kontakt, jednak zabrakło czasu, aby wywieźć z Areny Lublin choćby punkt.

Po niespodziewanej porażce piłkarzy rezerw Lecha z Pogonią Siedlce (0:3) w ubiegłą niedzielę, Kolejorza czekało niezwykle trudne zadanie. Poznaniacy w 25. kolejce eWinner II ligi udali się do Lublina, aby zmierzyć się z czwartym w ligowej tabeli Motorem. Drużyna z Lubelszczyzny, podobnie jak Kolejorz, cały czas myśli o awansie do Fortuna 1. Ligi i jest na dobrej drodze, aby tak się stało. Motor przed tą kolejką tracił tylko 6 punktów do drugiej Chojniczanki Chojnice.

Piotr Mowlik, członek "Złotej XI-Lecha", gościem programu Wokół Bułgarskiej:

od 16 lat

Faworytem tego spotkania - według bukmacherów - byli gospodarze. Podopieczni Marka Saganowskiego są ostatnio w doskonałej dyspozycji. Motor w tym roku wygrał wszystkie swoje ligowe mecze. Kolejorz natomiast ostatnimi czasy prezentuje nierówną formę. Piłkarze Lecha swoje dobre występy, jak z Hutnikiem czy Zniczem, przeplatają tymi słabymi, przegrywając bardzo wysoko.

- Lech to ciężka drużyna do analizowania, bo jego skład dość często się zmienia. Na ligowe mecze wychodzą w różnych jedenastkach. Na pewno czeka nas fajny mecz, bo zarówno my, jak i Kolejorz lubimy grać ofensywnie

- powiedział dla oficjalnej strony klubu Maciej Firlej, napastnik Motoru.

I nie inaczej było tym razem. Szkoleniowiec niebiesko-białych, Artur Węska, w porównaniu do ostatniego meczu zdecydował się aż na sześć zmian w podstawowym składzie. Lublinianie natomiast na sobotni pojedynek wystawili swój najmocniejszy arsenał. W składzie Saganowskiego znaleźli się piłkarze znani z ekstraklasowych boisk, m.in. Jakub Kosecki czy Michał Fidziukiewicz, który z 16 trafieniami jest liderem strzelców eWinner II ligi.

Mecz rozpoczął się w nieco sennym tempie. W pierwszych piętnastu minutach meczu więcej z gry mieli gospodarze. Dwukrotnie z dystansu Bartosza Mrozka próbował zaskoczyć Tomasz Kołbon. Pierwszą groźną sytuację Motor stworzył sobie w 16. minucie. Z rzutu wolnego uderzył Swędrowski, piłkę przed siebie sparował Mrozek i niewiele brakowało, aby Fidziukiewicz trafił do pustej bramki. To był pierwszy poważny sygnał dla Kolejorza, aby przebudzić się w tym pojedynku.

Na pierwszy celny strzał lechitów musieliśmy czekać aż do 22. minuty. Tymoteusz Klupś strzałem z 25 metrów próbował zaskoczyć Madejskiego, jednak to uderzenie nie sprawiło żadnego problemu bramkarzowi Motoru.

W 29. minucie na ogromne brawa zasłużył golkiper Kolejorza, który uchronił swój zespół przed utratą gola. Po rzucie rożnym piłka na jedenastym metrze trafiła pod nogi zawodnika Motoru, który mocnym strzałem posłał futbolówkę w stronę bramki Lecha, ale bardzo skutecznie interweniował Mrozek.

Lechici w pierwszej części meczu wyglądali na zespół, który przyjechał do Lublina bez pomysłu. Od czasu do czasu próbowali zagrozić gospodarzom, jednak to było za mało, aby wyjść na prowadzenie. Na pochwałę po 45. minutach zasługiwali obrońcy Lecha II Poznań, którzy skutecznie powstrzymywali ofensywę lublinian.

Po zmianie stron lechici wyszli dużo odważniej i to właśnie zawodnicy trenera Węski mogli wyjść na prowadzenie, jednak strzał gracza Kolejorza zatrzymał Sebastian Madejski. Pomimo że rezerwy Lecha na początku drugiej połowy były groźniejsze, to Motor wyszedł na prowadzenie. Jakub Zagórski w polu karnym faulował Jakuba Koseckiego, a Michał Fidziukiewicz pewnym strzałem z jedenastu metrów pokonał golkipera Kolejorza.

Po tej bramce z niebiesko-białych całkowicie zeszło powietrze. Po chwili na Arenie Lublin gospodarze mogli podwyższyć swoje prowadzenie. Nieporozumienie w defensywie mógł wykorzystać Fidziukiewicz, ale skutecznie powstrzymał go bramkarz Lecha.
Kolejorz szukał swoich okazji, próbując akcji oskrzydlających, lecz dośrodkowania z prawej i lewej strony lądowały wprost w rękawicach golkipera Motoru.

Kolejny cios "Motorowcy" zadali w 87. minucie gry. Piękną, koronkową akcją popisali się zawodnicy gospodarzy, a Mrozka pokonał wprowadzony w drugiej połowie Paweł Moskwik, dla którego było to premierowe trafienie w lidze.

Kolejorz zdołał jeszcze złapać kontakt w tym spotkaniu. Swojego gola zdobył rezerwowy Igor Kornobis, jednak lechitom zabrakło czasu, aby doprowadzić do wyrównania. Rezerwy Lecha po tym spotkaniu spadły na 6. miejsce w tabeli, bowiem swój mecz ze Zniczem Pruszków zremisowały Wigry Suwałki i to oni przeskoczyli zawodników Węski w lidze.

Motor Lublin - Lech II Poznań 2:1 (0:0)

Gole: Fidziukiewicz 61. (k), Moskwik 87. - Kornobis 93.

Motor: Madejski - Rozmus, Cichocki, Zbiciak - Świeciński, Kosecki (81. Moskwik), Swędrowski, Wójcik, Kołbon (46. Sędzikowski), Ceglarz (76. Ryczkowski) - Fidziukiewicz (78. Firlej)

Lech II: Mrozek - Zagórski (72. Kornobis), Laskowski, Waliś, Palacz (72. Kukułka) - Norkowski, Kryg (76. Szulc), Kriwiec - Czekała (62. Wilak), Spławski, Klupś

Żółte kartki: Wójcik 58., Moskwik 94. (Motor)

Lech Poznań w tym sezonie PKO Ekstraklasy ma do zrobienia jeszcze bardzo wiele, bo wszyscy kibice Kolejorza liczą na dublet, a przynajmniej na odzyskanie po siedmiu latach mistrzostwa Polski na 100-lecie klubu. Obecna kadra Lecha jest bardzo mocna i być może najsilniejsza od lat. Jednak na 9-10 meczów przed końcem sezonu to już czas pomyśleć, jak będzie ona wyglądała w nowym sezonie, a rotacji w niej zanosi się bardzo wiele. Wszystko zależy też od ewentualnego sukcesu w obecnych rozgrywkach, który może sprawić pozostanie wielu zawodników przy Bułgarskiej na następne rozgrywki, choć już teraz chętnych na piłkarzy Kolejorza nie brakuje. Zatem przyjrzeliśmy się, kto może latem 2022 roku odejść z klubu.Kto latem odejdzie z Lecha Poznań KLIKNIJ TUTAJ --->

Lecha Poznań czeka latem przebudowa kadry? Z drużyny może od...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24