Boliwia - Peru LIVE! Z kim zagra Chile w półfinale?

Marcin Juszczyk
Przed nami drugi ćwierćfinał Copa America 2015, który zapowiada się najmniej atrakcyjnie jeśli chodzi o jego uczestników. W nocy z czwartku na piątek na Estadio Municipal German Becker w Temuco, zmierzą się Boliwia i Peru, które do futbolowych potentatów w Ameryce Południowej nie zaliczają się.

Już sam fakt, że Boliwia wyszła z grupy jest sporą sensacją. Wszak jest to obecnie najsłabsza reprezentacja strefy CONEMBOL, w najnowszym rankingu FIFA notowana dopiero na 89 miejscu. Ponadto reprezentacja o przydomku "La Verde" bierze udział w fazie pucharowej pierwszy raz od... 1997 roku, kiedy to sama była gospodarzem południowoamerykańskiego czempionatu.

Boliwia przepustkę do 1/4 finału z grupy A wywalczyła już po dwóch kolejkach. Na inauguracje podopieczni trenera Mauricio Sorii bezbramkowo zremisowali z Meksykiem. W drugim spotkaniu, które w konsekwencji dało awans, Boliwia pokonała Ekwador 3:2. Trzy punkty Boliwijczykom w tym meczu dała fantastyczna w ich wykonaniu pierwsza połowa, po której prowadzili oni 3:0. Po zmianie stron do końca musieli drżeć o wynik, ale prowadzenie udało im się dowieźć do końca. Na zakończenie Boliwia gładko przegrała z Chile 5:0 i w ostatecznym rozrachunku uplasowała się w grupie A na drugiej pozycji. - Musimy podejść do meczu z Peru jakby to był nasz ostatni mecz. Nie możemy sobie pozwolić na popełnianie błędów. To najważniejszy mecz w moim życiu. Chcemy zagrać wielkie spotkanie - mówi Mauricio Soria.

Droga Peru do 1/4 finału była znacznie trudniejsza, gdyż za rywali miało dwóch wielkich faworytów, a mianowicie Kolumbię i Brazylię, a stawkę grupy C uzupełniała Wenezuela. W pierwszym meczu "Los Incas" ulegli Brazylii 2:1, ale nie mieli czego sie wstydzić. Stracili gola dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Przegrana z "Canarinhos" sprawiła, że spotkanie z Wenezuelą było dla drużyny pod batutą Ricardo Gareci pojedynkiem o zachowanie szans na awans. Po mizernym widowisku, Peru zwyciężyło 1:0, a autorem jedynego trafienia był Claudio Pizarro. W trzeciej kolejce fazy grupowej, Peru zremisowało 0:0 z Kolumbią. Takie rozstrzygnięcie pozwoliło Peru zachować drugą pozycję i jednocześnie uniknąć trafienia w 1/4 finału na Argentynę.

Dla Peru awans do 1/4 finału był celem minimum - Postawiliśmy sobie za zadanie zakwalifikowanie się do fazy pucharowej i osiągnęliśmy to - mówi trener kadry narodowej Ricardo Gareca i kontynuuje - Teraz będziemy iść krok po kroku. Wszystkie myśli moje i moich piłkarzy są przy czwartkowym meczu. Zobaczymy wtedy czy uda nam się przejść dalej.

Peru ma dobrą okazję, aby powtórzyć sukces sprzed czterech lat, kiedy to "Los Incas" zdobyli brązowe medale. Nie wiadomo jednak czy w walce o półfinał przeciwko Boliwii wystąpią Claudio Pizarro i Jefferson Farfan, którzy borykają się z problemami zdrowotnymi.

Faworytem tej potyczki jest na pewno Peru, które dysponuje bardziej doświadczonym i ogranym składem. Takie nazwiska jak Claudio Pizarro, Jose Paolo Guererro, Juan Manuel Vargas czy Jefferson Farfan mówią same za siebie. Ponadto dochodzi świetna postawa Peruwiańczyków w defensywie na Copa America 2015. W dwóch meczach stracili tylko dwie bramki i obie w pierwszym meczu przeciwko Brazylii. Od 180 minut Pedro Gallese jest niepokonany. Z drugiej strony Peruwiańczycy tyle samo bramek również strzelili, ale nie wynikało to z braku sytuacji podbramkowych, ale ze słabej skuteczności pod bramką przeciwników.

Skład Boliwii jest oparty na graczach z krajowej ligi, a tych, którzy grają poza krajem, można policzyć na palcach jednej ręki. Jest ich raptem pięciu i nie występują w żadnym topowym klubie poza 18-letnim Sebastianem Gamarrą, terminującym w młodzieżowych drużynach AC Milanu. Boliwia tylko w jednym spotkaniu potrafiła otworzyć swoje konto bramkowe. Straciła natomiast aż siedem goli w dwóch meczach, co nie wystawia najlepszej cenzurki jej defensywie, nawet mimo tego, że z Meksykiem udało się jej zachować czyste konto.

Historia również przemawia za Peru. Na czterdzieści siedem spotkań, dwadzieścia dwa wygrało Peru, w dwunastu padł remis, a trzynastokrotnie górą okazywała się Boliwia. Co ciekawe, cztery ostatnie mecze między "Los Incas" i "La Verde" zakończyły się remisami.

W półfinale na zwycięzcę tej rywalizacji czeka już Chile, które pokonało obrońcę tytułu Urugwaj 1:0. Pierwszy gwizdek w starciu Boliwii z Peru w nocy z czwartku na piątek. o godzinie 1:30 czasu polskiego.

Foto Olimpik/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24