Borysiuk zagra w meczu z Jagiellonią? Legia może wykorzystać lukę w przepisach

Konrad Kryczka
Ariel Borysiuk zimą przeszedł z Lechii do Legii
Ariel Borysiuk zimą przeszedł z Lechii do Legii Karolina Misztal / Polska Press
Ariel Borysiuk jako piłkarz Lechii Gdańsk otrzymał w 21. kolejce ósmą żółtą kartkę w sezonie. Oznaczało to, że w pierwszym wiosennym meczu, już w barwach Legii, nie zagra. Jak się jednak okazuje, istnieje szansa na występ defensywnego pomocnika przeciwko Jagiellonii.

O wszystkim poinformował twórca 90minut.pl, Paweł Mogielnicki. Jak się okazuje, Borysiuk nadal nie został zarejestrowany jako piłkarz Legii (ani wyrejestrowany z kadry Lechii, w przypadku pozostałych zawodników formalności zostały dopełnione). Jest to o tyle zaskakujące, że pomocnik jakiś czas temu podpisał z warszawskim klubem trzyipółletni kontrakt i wszyscy traktują go jako gracza "Wojskowych".

Taki ruch może jednak pozwolić wykorzystać władzom Legii lukę w przepisach. Otóż "Borys" będzie traktowany jako zawodnik gdańskiego klubu i w jego barwach odcierpi karę zawieszenia, nie pojawiając się w kadrze Lechii na sobotnie spotkanie z Podbeskidziem. Po zakończeniu tego spotkania Borysiuk ma zostać zarejestrowany jako zawodnik Legii, żeby (już po przymusowej pauzie) móc zagrać przeciwko Jagiellonii. Oczywiście, zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że "Wojskowi" nie zdążą dopełnić formalności (czyli zarejestrować piłkarza) i defensywny pomocnik i tak nie zagra w najbliższej kolejce. Ogólnie jednak sam pomysł brzmi z jednej strony interesująco, a z drugiej ryzykownie. Niby jest to bowiem działanie na pograniczu prawa, ale nadal nie wiadomo, czy np. Komisja Ligi w razie występu Borysiuka w niedzielę nie zdecydowałaby się wymierzyć walkowera przeciwko Legii (kwestia interpretacji regulaminu).

Sama próba nagięcia przepisów jest o tyle zaskakująca, iż "Wojskowi" mają szeroką kadrę i wydaje się, że w meczu z Jagiellonią znaleźliby zastępstwo dla "Borysa". Zresztą, na podstawie ostatnich treningów można było wywnioskować, że Stanisław Czerczesow szykuje na niedzielę środek pola, w którym główne role będzie ogrywał duet Jodłowiec-Vranjes. W odwodzie zawsze pozostaje również Michał Pazdan, który spokojnie może zagrać w drugiej linii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24