Budowa stadionu Wisły zwróci się miastu za 415 lat

Piotr Rąpalski/Gazeta Krakowska
Wisła Kraków będzie płacić miastu zaledwie 1,3 mln zł rocznie za dzierżawę stadionu, który kosztował aż 540 mln zł. To mniej niż klub płacił, kiedy obiekt był jeszcze placem budowy. Po żmudnych negocjacjach urzędnicy zmienili jednak sposób wyliczania opłaty na korzystniejszy dla Wisły. Na takich warunkach koszt budowy stadionu zwróci się za 415 lat!

Do tej pory Wisła płaciła różnie,w zależności od tego, jaka część stadionu była placem budowy. W latach 2008-2009 miasto zarobiło po 1,5 mln zł rocznie na dzierżawie obiektu.

Urzędnicy planowali, że po zakończeniu budowy opłata za dzierżawę wyniesie 2 mln zł rocznie. Teraz okazuje się, że miasto zarobi o 700 tys. mniej. Wisła nie przejmie bowiem części lokali w trybunie wschodniej. Nie ma też chętnych na ich wynajęcie. Aby nie stały puste, zajmą je biura należącego do gminy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Jutro władze miasta podpiszą aneks do umowy dzierżawy z Wisłą Kraków. Zakończy to ciągnące się od dwóch lat trudne negocjacje. Opłata za dzierżawę to 1 proc od dochodów, jakie można osiągnąć z części sportowej stadionu i 3 proc. od dochodów z części komercyjnych, które zostaną wykorzystane pod sklepy i restauracje. Wcześniej opłaty były wyższe, bo obliczało się je od wartości obiektu.

- To skandal - grzmi radny miejski Grzegorz Stawowy (PO). - Cracovia ma o ponad połowę mniejszy stadion a płaci około miliona złotych za dzierżawę. To nie jest racjonalne gospodarowanie - uważa radny.

Według urzędników 1,3 mln zł to i tak sukces. - Zarabiamy, a nie musimy utrzymywać ważnego obiektu sportowego w mieście. Te koszty pokrywa Wisła - tłumaczy Joanna Niedziałkowska, dyrektorka ZIKiT. (Szacuje się, że utrzymanie stadionu może rocznie kosztować ok. 6 mln zł)

- Do innych wybudowanych stadionów w Polsce miasta muszą się dokładać - kwituje dyrektorka ZIKiT. - Jeśli Wisła będzie osiągać wyższe niż obliczyli rzeczoznawcy, dochody ze stadionu opłata może wzrosnąć - dodaje.

Miasto na pewno zaś nie zarobi na biurach położonych na pierwszej i trzeciej kondygnacji trybuny wschodniej. Tam jeszcze przed Euro 2012 wprowadzi się ZIKiT. - To oburzające, że trybuna, która kosztowała podatników 150 mln zł, stanie się biurami dla urzędników. Tracimy 700 tys. i jeszcze wydamy na utrzymanie tych biur - zauważa Stawowy.

Nieoficjalnie mówi się, że Wisła warunkowała podpisanie aneksu wykluczeniem części stadionu z umowy. Klub jest w trudnej sytuacji finansowej.

Władze Wisły będą walczyć o odszkodowanie z biurem architektonicznym. Czytaj więcej w Gazecie Krakowskiej!

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24